
Jak pisaliśmy na naszych łamach, do pierwszego napadu doszło 20 grudnia 2017r. Zamaskowany mężczyzna wszedł na stację między 2:00 a 3:00 w nocy.
Miał przy sobie przedmiot przypominający broń. Zażądał od pracownika wydania pieniędzy z kasy – w sumie jego łupem padło wówczas 1,6 tys. zł. Po miesiącu złodziej pojawił się na tej samej stacji, tylko nieco później. Schemat jego działania
był ten sam. W międzyczasie do identycznych rozbojów dochodziło na innych stacjach paliw w województwie mazowieckim i ościennych powiatach województwa kujawsko-pomorskiego. Po ostatnim napadzie w Różanie (pow. makowski) mężczyznę zatrzymali policjanci z Wydziału Kryminalnego KPP w Ciechanowie. Zorganizowali blokadę dróg w miejscowości Gogole Wielkie. W samochodzie
35-latka z powiatu płońskiego ujawnili m.in. broń gazową, kominiarkę, łomy
oraz pieniądze, które były poukrywane w różnych miejscach w pojeździe.
Mężczyźnie przedstawiono łącznie 12 zarzutów, za które grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia wpłynął do sierpeckiego sądu pod koniec października. Jak ustalono w toku śledztwa, mężczyzna m.in. używając przedmiotu przypominającego broń dopuszczał się zastraszania pracowników stacji, przez co ci wydawali mu pieniądze z kas fiskalnych. W ten sposób ukradł w sumie ok. 22 tys. zł. Tymczasowo przebywa on w areszcie.
MM
Dodaj komentarz