57-letni mężczyzna zginął przygnieciony drzewem. 30 - minutowa walka o życie mężczyzny nie udała się.
	
				
			
	
Między Olszewem a Kliczewem 57-letni mieszkaniec Olszewa wraz z synem zajmował się wyrębem drzew w dziko rosnącym lasku olszynowym. W pewnym momencie podcięte drzewo zaczęło się przewracać na kanistry z benzyną. Mężczyzna próbował uratować paliwo. Nie zdążył, drzewo przewróciło się na niego.
Więcej w czwartkowym (wyjątkowo ze względu na święto) wydaniu Kuriera. Zdjęcia, relacja z akcji ratunkowej.






 
			 
			
Dodaj komentarz