
Adam Ejnik
a.ejnik@kurierkurierzurominski.pl
Posterunkowy policji w Nowym Mieście Lubawskim zielunianin Mateusz Soter uratował 36 – letniego mężczyznę.
[b]Telefon do dyżurnego[/b]Do zdarzenia doszło w poniedziałek 21 maja. W dyżurce policji zadzwonił telefon. Mężczyzna, który zadzwonił na policję dał do zrozumienia, że idzie się utopić. Oficerowi dyżurnemu błyskawicznie udało się ustalić, kim jest mężczyzna i że telefonuje z Kurzętnika. Na miejsce zostały skierowane patrole policji, straż oraz pogotowie ratunkowe.
[b]Akcja nad Drwęcą[/b]Patrole policyjne zaczęły przeszukiwać brzeg rzeki. W akcję zaangażowani byli również strażacy, którzy poszukiwania prowadzili z łodzi. Na nic zdały się próby telefonicznego skontaktowania się z mężczyzną. Telefon był wyłączony.
Wśród osób, które poszukiwały desperata, był również Mateusz Soter posterunkowy z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego nowomiejskiej policji.
[b]Ciało w rzece[/b]Policjanci najpierw znaleźli telefon mieszkańca Kurzętnika. Po kilku minutach zauważyli też w rzece ciało. Rzucili się na ratunek. Mariusz Soter wraz z drugim policjantem wskoczyli do rzeki i wyciągnęli z niej ciało mężczyzny. Ten nie dawał oznak życia. Policjanci natychmiast przystąpili do akcji reanimacyjnej i przywrócili mu czynności życiowe. Na miejscu pojawiła się też karetka.
[b]Desperat ucieka[/b]36-letni mężczyzna został uratowany. Kiedy jednak się ocknął ponownie chciał rzucić się do wody. Policjanci obezwładnili mieszkańca Kurzętnika i przekazali go załodze karetki pogotowia. Mężczyznę przewieziono do szpitala.
– Do tragedii nie doszło dzięki błyskawicznej i sprawnej reakcji służby dyżurnej oraz policjantów z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego – ocenia rzecznik nowomiejskiej policji Mariola Plichta – Nasi policjanci wzorowo wykonali swoją pracę – dodaje.
Miło nam poinformować, że jednym z głównych bohaterów akcji nowomiejskiej policji był mieszkaniec naszego powiatu. to przykład godny naśladowania.
Mieszkaniec gminy Kurzętnik został przekazany służbom medycznym i trafił do szpitala.
Gratulujemy.

Dodaj komentarz