
Ewa Jabłońska
e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl
Skargę na działalność szpitala Marek Budzich złożył do Rady Powiatu około 4 miesięcy temu, po tym jak jego chore dziecko nie zastało przyjęte do lekarza pediatry w poradni dziecięcej ani na oddziale dziecięcym w szpitalu. Na sesji Rady Powiatu 5 czerwca głosowano nad uznaniem skargi za zasadną. 9 radnych z PSL i jeden z PiS zagłosowało przeciw takiemu rozstrzygnięciu sprawy. Wydawać by się mogło, że to koniec. Większość nie uznała skargi za zasadną. Jednak według obowiązujących procedur podjęta w ten sposób uchwała nie rozstrzyga sprawy. Radni muszą teraz podjąć kolejną. Nowa uchwała musi uznawać skargę za bezzasadną i posiadać uzasadnienie prawne takiego właśnie rozstrzygnięcia. To nie jedyna jednak kwestia formalna, która w tej sprawie nie została dopełniona. Radni z SLD i PO wytknęli szereg nieprawidłowości dotyczących rozpatrywania skargi. Przede wszystkim skarga po sesji, na której większość głosowała przeciw uznaniu ją za zasadną, powinna trafić pod obrady Komisji Rewizyjnej. Tak się jednak nie stało. Trafiła za to do Zarządu Powiatu, który nie jest organem właściwym do rozpatrywania skarg. Natomiast w treści uzasadnienia do uchwały uznającej skargę za bezzasadną, przytoczone są przepisy prawne uznające ją za zasadną. Nikt też nie chciał się przyznać do autorstwa tego uzasadnienia. Niektóre Komisje otrzymały uzasadnienie bez podpisu. Dopiero po zwróceniu na to uwagi przez członków Komisji Oświaty, treść uzasadnienia uzupełniono o kilka zdań i podpisał się pod nim Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Ryszard Dobiesz. Nadal jednak brakuje podpisu radcy prawnego. Przypominamy, że wcześniej radca wydał opinię prawną uznającą skargę za zasadną. Trudno się więc spodziewać, że teraz podpiszę się pod uzasadnieniem uznającym ją za bezzasadną. Ponowne głosowanie dotyczące skargi na działalność szpitala odbędzie się na sesji 24 lipca.
Dodaj komentarz