
Maciej Zaremba
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
Dwóch zamaskowanych mężczyzn w czwartek o 2 w nocy wtargnęło do domu Aliny Kępińskiej z Kozielska. Związali staruszkę, bili. Kazali oddać pieniądze. Kobieta miała 140 zł. Oddała bandytom wszystkie pieniądze. Ci zabrali pieniądze i zostawili związaną staruszkę. Zanim uciekli, zabarykadowali jeszcze drzwi workiem ziemniaków.
[b]Drugi napad w ciągu roku[/b]Dom 65-letniej Aliny Kępińskiej znajduje się na skraju Kozielska przy drodze wojewódzkiej Mława – Rypin. Przy domu jest niewielki zadbany ogródek, budynki gospodarcze, studnia. Wydawałoby się, że w takim miejscu można spokojnie żyć.
Nic z tego, spokój domowników został zakłócony już po raz drugi. Teraz do domu włamali się zamaskowani mężczyźni. Natomiast w zeszłym roku 6 sierpnia Alina Kępińska została okradziona przez trzy kobiety romskiego pochodzenia. Wówczas pod pozorem sprzedaży koców dwie kobiety rozmawiały z mieszkanką Kozielska, a trzecia niepostrzeżenie weszła do domu.
Alina Kępińska długo nie mogła dojść do siebie. Mieszkała przez jakiś czas u córki.
Po ostatnim napadzie kobieta znów wyprowadziła się do córki. Nie chciała z nami rozmawiać. – Ja również nie chcę, żeby mama po raz kolejny przeżywała to , co się stało – mówi córka Aliny Kępińskiej.
[b]W Kozielsku [/b]Mieszkańcy Kozielska są przybici. – To taka porządna kobieta – mówi jeden z nich – Ile ona przeżyła. My tu na wsi o niczym innym nie mówimy – dodaje.
– Tych bandziorów, to jak złapią, to powinni lać, aż spuchną – mówi nam nasz rozmówca – A jak spuchną, to znowu powinni ich lać – dodaje.
Kozielszczanie są na baczności. Pilnują się bardziej niż zwykle. Być może rabusie znajdują się gdzieś w pobliżu.
[b]Seria napadów?[/b]To już drugi napad w ostatnich dniach w powiecie żuromińskim. Przed tygodniem zamaskowani mężczyźni napadli na samotnie mieszkającą kobietę we wsi Chamsk. Scenariusz był ten sam. Złodzieje wdarli się do domu zastraszali i związali kobietę. Wówczas ukradli 1000 złotych.
– Oczywiście bierzemy pod uwagę, że napadów mogli dokonać ci sami mężczyźni – mówi rzecznik żuromińskiej policji starszy sierżant sztabowy Tomasz Wnuk – Jednak o czynnościach operacyjnych nie mogę więcej powiedzieć – dodaje.
Rzecznik apeluje do mieszkańców powiatu żuromińskiego, żeby zwracali uwagę na swoich sąsiadów. Szczególnie tych mieszkających samotnie.
Do podobnych napadów dochodziło w naszym powiecie w 2010 roku. Wówczas bandziory tak skatowali jedną z osób, mieszkańca Antoniewa, że ten zmarł.
Dodaj komentarz