W poniedziałek (7 października) o godzinie 18:20 na obrzeżach Żuromina obserwowaliśmy duży pożar.

Olbrzymia łuna wyglądała dość groźnie. Wiatr znosił dym w kierunku miasta i w całym Żurominie roznosiła się woń spalenizny.
Straż dostała zawiadomienie, że pali się las. Okazało się, że to nie las, a stóg złożony z bali słomy. Pożar zaprószony był w kilku miejscach, więc trudno było go ugasić.
Akcja wraz z dogaszaniem trwała do godziny 22. W gaszeniu uczestniczyło 5 jednostek straży pożarnej.
Prawdopodobnie przyczyną pożaru było podpalenie. Sprawę bada żuromińska policja.
Dodaj komentarz