
Ewa Jabłońska
e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl
W poprzednim numerze Kuriera pisaliśmy o przedstawicielach firmy Energetyczne Centrum, którzy pukają do drzwi mieszkańców naszego powiatu i proponując podpisanie umowy na dostawę energii elektrycznej. Często mówią, że podpisanie takiej umowy jest konieczne, bo w innym przypadku prąd nie będzie dostarczany do mieszkania. Mówić mieli też, że dzięki nowej umowie rachunki za energię będą niższe. Potem jednak okazuje się, że za energię elektryczną musimy zapłacić więcej, a za zerwanie umowy z nowym dostawcą grożą wysokie kary pieniężne. Podobną sytuację miała bohaterka naszego artykułu. Pani Milena z Żuromina podpisała umowę z Energetycznym Centrum, ponieważ przedstawiciele firmy w nie do końca uczciwy sposób ją do tego przekonali. Gdy się zorientowała, że umowa nie jest dla niej korzystna złożyła wypowiedzenie. Firma nałożyła na nią karę za zerwanie umowy w wysokości 500 złotych. Jak przekonuje nas rzecznik Energetycznego Centrum pani Milena nie będzie musiała płacić tej kary, a jej umowa z Energetycznym Centrum zostanie rozwiązana.
[b]Zmiany w Energetycznym Centrum [/b]Po publikacji artykułu w Kurierze, który opisywał problemy mieszkańców powiatu z przedstawicielami handlowymi firmy sprzedającej energię elektryczną, z redakcją Kuriera skontaktowała się Anna Opończewska z firmy Energetyczne Centrum. Opończewska wyjaśniła, że funkcjonowanie firmy od jakiegoś czasu radykalnie się zmieniło, a sytuacje, o których pisaliśmy w artykule, więcej nie będą miały miejsca.
– Od ponad miesiąca w Energetycznym Centrum trwa prawdziwa rewolucja. To reorganizacja i proces gruntowanych zmian, które obejmują wszystkie szczeble od Zarządu aż po pracowników odpowiadających za sprzedaż i obsługę Klienta – tłumaczyła Rzecznik Prasowa Energetycznego Centrum Anna Opończewska – Wdrażamy program naprawczy związany zarówno z produktami, jakie oferujemy, jak i przede wszystkim ze sposobem dotychczasowej sprzedaży usług.
Opończewska poinformowała nas również, że firma wyciąga konsekwencje od nieuczciwych sprzedawców i bardzo krytycznie ocenia dotychczasowych partnerów, którzy w imieniu Energetycznego Centrum sprzedają energię elektryczną.
– Od początku listopada w trybie pilnym rozpatrujemy wszelkie nieprawidłowości, w grudniu rozpoczęliśmy też proces składania powiadomień na policję zapewnia nas Opończewska – Wszelkie działania nieuczciwych przedstawicieli będą przez nas rozliczane włącznie z kierowaniem zawiadomień o popełnieniu przestępstwa.
Rzecznik zapewniła nas również, że sprawa bohaterki naszego artykułu oraz czwórki innych mieszkańców naszego powiatu, którzy zdecydowali się na zerwanie umowy z Energetycznym Centrum, zostały rozwiązane z korzyścią dla klientów.
– Nie poniosą oni żadnych konsekwencji za zerwanie umowy – mówi rzecznik.
Tym samym kolejna sprawa, którą zajął się Kurier ma swój szczęśliwy finał.
Dodaj komentarz