Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Wkra Żuromin na boisku sztucznym w Iławie rozegrała kolejne spotkanie kontrolne. Tym razem rywalem zespołu Jarosława Sochackiego była przebywająca na obozie przygotowawczym w Iławie Wisła II Płock.
– Wisła to młoda wybiegana drużyna, dlatego też musieliśmy na boisku zostawić sporo zdrowia, musieliśmy się nabiegać – mówi o pojedynku z rezerwami płockiego drugoligowca trener żuromińskiej jedenastki Jarosław Sochacki. To był typowy mecz na remis – dodał.
Spotkanie toczyło się głównie w środkowej strefie boiska, a sytuacji bramkowych nie było wiele. W zespole Sochackiego najbliżsi trafienia do siatki byli skrzydłowy Rafał Kruk, a także napastnik Adam Koprowski. Rywale również mieli swoje sytuacje, ale bardzo dobrze między słupkami spisywał się Kamil Gatyński.
Jedyny gol w tym spotkaniu padł w 90 minucie spotkania. Niestety bramka nie została uznana przez arbitra tego spotkania, który dopatrzył się pozycji spalonej. Gol był przedniej urody. Dwudziestojednoletni środkowy pomocnik Wkry Tomasz Kamiński przyjął piłkę na jedenastym metrze na klatkę piersiową i zdecydował się na uderzenie przewrotką. Piłka po strzale Kamińskiego zatrzepotała w siatce. Bramka, która najprawdopodobniej rozstrzygnęłaby wynik spotkania, nie została uznana.
– Nie wydaje mi się, żeby w tej sytuacji był spalony. Chłopacy twierdzą podobnie – mówił po meczu strzelec bramki przewrotką Tomasz Kamiński.
Zarówno piłkarze Wkry Żuromin jak i Wisły II Płock mają za sobą ciężkie treningi. Trener Wkry ze sparingu jest jednak zadowolony.
– Na tle młodego zespołu Wisły Płock zaprezentowaliśmy się całkiem dobrze – ocenia.
Wkra Żuromin – Wisła II Płock 0:0
Skład: K. Gatyński – M. Gołębiewski, P. Pikalski, B. Żelazny, R. Pikalski – D. Gatyński, T. Kamiński, M. Watkowski, R. Kruk – T. Izwantowski, A. Koprowski
Dodaj komentarz