
Adam Ejnik
a.ejnik@kurierkurierzurominski.pl
2589 głosów w walce o fotel burmistrza Żuromina 2010 i najlepszy wynik spośród kandydatów do rady powiatu – taki jest potencjał polityczny radnej Rady Powiatu Anety Goliat. W wyborach startowała z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Z SLD radnej jednak po drodze nie było. Odeszła do Stowarzyszenia „WZU”.
[b]Droga bez polityki[/b]Fakt: Aneta Goliat bezpartyjna, ale kojarzona z Sojuszem Lewicy Demokratycznej (z Komitetu SLD startowała w wyborach samorządowych 2010) opuszcza szeregi SLD, by związać się ze Stowarzyszeniem „WZU”, które powstało 21 grudnia 2012 roku. Dlaczego?
– Nie interesuje mnie polityka i nie chcę występować pod szyldem żadnej z partii – mówi Aneta Goliat o motywach opuszczenia Sojuszu Lewicy Demokratycznej – Lokalne problemy należy poruszać w lokalnym gronie – dodaje.
– Dziwi mnie ta motywacja – ripostuje Marek Budzich szef lokalnych struktur SLD – start w wyborach to już polityka, a z tego co wiem, Aneta Goliat ma zamiar startować w przyszłych samorządowych wyborach. Poza tym Aneta wstąpiła do stowarzyszenia utworzonego przez lokalnych polityków związanych z Platformą Obywatelską, a więc siłą rzeczy będzie identyfikowana z jakąś partią – dodaje Budzich.
Nie zgadza się z tak przedstawianym obrazem stowarzyszenia Aneta Goliat.
– Powstało stowarzyszenie, które swym profilem mi odpowiada – mówi radna – Ma zajmować się lokalnymi sprawami, a nie polityką. Mnie polityka przeraża.
Radna nie ukrywa także, że zaufała ludziom, którzy w Stowarzyszeniu się znajdują.
– Tu otrzymuję realne wsparcie w działaniach, które podejmuję lub chcę podjąć – mówi.
Tyle oficjalnie. A jakie są nieoficjalne wieści? Prawdopodobnie w tym roku Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie chciał wystawić w wyborach burmistrzowskich Marka Budzicha. Zatem na liście zabrakłoby miejsca dla Anety Goliat. Wątpliwe jest, żeby radna mogła zgodzić się, dysponując tak wielkim potencjałem politycznym, stanąć w cieniu w przyszłych wyborach.
Czy Aneta Goliat będzie ponownie próbowała swych sił w walce o fotel burmistrza? Radna nie wyklucza. – Jeszcze za wcześnie, by o tym mówić – odpowiada dyplomatycznie, ale zaraz dodaje – Zaufało mi wyborach tyle osób. Trudno byłoby mi ich zawieść.
[b]SLD nie ma pretensji, a WZU się cieszy[/b]Wydaje się, że na odejściu Anety Goliat ucierpiało politycznie SLD, a zyskało stowarzyszenie WZU. Aneta Goliat podczas wyborów do rady powiatu zdobyła najwięcej głosów spośród wszystkich kandydatów.
– Żal nam odejścia naszej koleżanki – mówi Marek Budzich – Jednak każdy ma prawo do własnych wyborów. Życzymy Anecie wszystkiego dobrego i mamy nadzieję, że nadal będziemy się przyjaźnić – dodaje szef powiatowych struktur SLD.
Rafał Woźnowski z WZU nie kryje zadowolenia.
– Aneta Goliat to osoba, która cieszy się olbrzymim zaufaniem społecznym – mówi Woźnowski – Jest postacią niezwykle cenną dla naszego Stowarzyszenia i podkreśla jego ponadpartyjny charakter – dodaje.
Transfer się dokonał, ale co z niego wynika? Z pewnością będzie miał on wpływ na listę kandydatów na burmistrza Żuromina.
[b]Kto stanie do wyborów na burmistrza Żuromina[/b]
Polityczne ruchy obozów Budzicha i Bodenszaca rzucają nam już światło na wybory samorządowe 2014. Sojusz Lewicy Demokratycznej jako kandydata na burmistrza prawdopodobnie wystawi Marka Budzicha. Michał Bodenszac do wyborów po klęsce w roku 2010 raczej nie stanie, wesprze jednak Anetę Goliat. Służyć temu celowi będzie Stowarzyszenie WZU. Faworytem w wyborach będzie oczywiście Zbigniew Nosek, obecny burmistrz. Trudno sobie wyobrazić, żeby w przyszłych wyborach nie wystartował. Zatem, Szanowni Wyborcy, mamy już trzech kandydatów do wyborów na burmistrza 2014. Alfabetycznie: Budzich, Goliat, Nosek. Czy te prognozy się sprawdzą? Dowiemy się w roku 2014. Ale już dziś warto się im przyglądać, żeby poznawać potencjalnych kandydatów do najważniejszego fotela w mieście.

Dodaj komentarz