
Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Spotkanie pomiędzy Wkrą Bieżuń, a KS CK Troszyn miało nie odbyć się. Ze względu na tragiczną wiadomość, która poruszyła nie tylko środowisko piłkarskie w Bieżuniu, ale także całym powiecie i regionie działacze wnosili do Ciechanowsko-Ostrołęckiego Związku Piłki Nożnej o zmianę terminu spotkania. Niestety związek nawet w obliczu takich wydarzeń nie przystał na prośbę bieżunian. Jak motywował swoją decyzję Związek, jest to najdalszy wyjazd piłkarzy KS CK Troszyn i rozegranie tego pojedynku w środę byłoby zbyt dużym problemem dla rywali.
Związek każe, trzeba grać
Piłkarze nie mieli wyjścia. Tuż po mszy pogrzebowej swojego trenera musieli stawić się na zbiórce przed spotkaniem. Mecz, tak jak wszystkie w okręgu ciechanowsko-ostrołęckim, poprzedziła minuta ciszy. Bieżunianie wybiegli z czarnymi opaskami. Samo spotkanie przebiegło w zupełnej ciszy. Pojedynek ułożył się znakomicie dla zespołu z Bieżunia.
Już na początku spotkania gospodarze objęli prowadzenie. Celnym strzałem popisał się Artur Markowski. Uderzył technicznie z szesnastu metrów, w kierunku dalszego słupka. Zdobycie bramki nie było fetowane. Markowski wzniósł ręce ku górze, zawodnicy tylko uściskali się i szybko wrócili na swoją połowę boiska. Przewaga naszego zespołu była bezdyskusyjna. Wynik podwyższyć mógł m.in. Paweł Baca, ale jego uderzenie trafiło w poprzeczkę. Jedyną okazję przed przerwą goście mieli po błędzie defensywy.
Sytuacje obronił jednak Jarosław Berliński, który z konieczności zastąpił między słupkami Łukasza Anuszewskiego, który zmaga się z kontuzją.
Po przerwie zespół Wkry jeszcze podkręcił tempo. Kolejny bieg wrzucił także Marek Dudek. To on w drugiej części spotkania zrobił przewagę, z której skorzystał Miejski Klub Sportowy „Wkra” Bieżuń. Dudek po godzinie gry podwyższył prowadzenie. Minął jednego z rywali, wykorzystał swoją szybkość wpadł w pole karne i uderzył w długi róg bramki. Chwilę później tym razem silnym strzałem nie dał szans na skuteczną obroną bramkarzowi. Wkra prowadziła już trzema bramkami. Do końca spotkania goli więcej nie było. Piłkarze gospodarzy nie forsowali tempa spotkania. Rywale nie byli w stanie odpowiedzieć miejscowym. Troszyn nie posiadał odpowiedniego potencjału ofensywnego by naruszyć solidną defensywę. Trzy punkty trafiły na koto bieżunian. W hołdzie trenerowi.
Wkra Bieżuń – KS CK Troszyn 3:0 (1:0)
Markowski 2 min., Dudek 60, 65 min.
Skład: Berliński – Gręda, Betlejewski, Rokicki, Sochacki – Dudek, Włocki, Markowski, Nowakowski – Wiśniewski, P.Baca
Grali również: Petrykowski, Puszcz, K.Baca, Krokowski

Dodaj komentarz