
Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Pojedynek pomiędzy Tęczy Łyse, a Wkrą Bieżuń określany był, jako hit kolejki w Lidze Okręgowej gr. ciechanowsko-ostrołęckiej. Mierzyły się przecież dwie czołowe drużyny ligi, które ciągle walczą o promocję do wyższej ligi.
Spotkanie to rozpoczęli zdecydowanie lepiej gospodarze pojedynku. To oni w pierwszej połowie byli zdecydowanie bardziej aktywni. Piłkarze Wkry natomiast byli schowani, grali z pewną zachowawczością i nie przypominali tego zespołu, który zasługuje na miejsce w czołówce ligowej stawki. Gospodarze skrzętnie wykorzystali swoje atutu i za sprawą Marka Cichego wyszli na prowadzenie.
Po zmianie stron było zdecydowanie ciekawiej. Również za sprawą zawodników Wkry Bieżuń, którzy z upływem czasu wracali do swojej normalnej dyspozycji. Zanim jednak Wkra osiągnęła w tym spotkaniu zdecydowaną przewagę, to najlepszy strzelec ligi Adrian Gwiazda podwyższył stan rywalizacji. Drugi gol podziałał na piłkarzy z Bieżunia niezwykle motywująco. W 70 minucie goście przeprowadzili bramkową akcję, a defensor, aby uchronić swój zespół przed utratą gola zagrał piłkę ręką. Na niewiele to się zdało. Obrońca Tęczy ukarany został czerwoną kartką i musiał opuścić boisko. Bramka dla bieżunian również padła. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Karol Gręda. Sytuacja z czerwoną kartką rozsierdziła najlepszego zawodnika Tęczy, który zaczął obrażać arbitra spotkania. Sędzia nie wahał się ani chwili – Gwiazda został usunięty z boiska. Wtedy też dominacja Wkry była jeszcze bardziej widoczna. Swoje okazje do zdobycia bramek mieli Dariusz Petrykowski, Przemysław Wiśniewski. Niestety, mimo gry w przewadze, kolejnego zawodnika mniej w szeregach Tęczy, Wkra imponowała nieskutecznością. Niestety w wyjazdowym spotkaniu bieżunianie nie zdobyli punktów.
Dodaj komentarz