
Jeden z jadących samochodem zbiegł z miejsca wypadku natomiast drugi w stanie wskazującym na spożycie alkoholu pozostał przy uszkodzonym samochodzie i za pomocą ciągnika zaholował uszkodzony pojazd do pobliskiego gospodarstwa, po czym zbiegł. Siedemdziesięcioletni rowerzysta zakrwawiony i poobijany, udał się do swojego domu a następnie został odwieziony przez rodzinę do szpitala w Żurominie. Nikt z pobliskich mieszkańców, którzy zbiegli się na miejsce wypadku ani nikt z wielu przejeżdżających kierowców nie powiadomił policji ani pogotowia. Tylko jeden kierowca samochodu jadącego w kierunku Żuromina zatrzymał się i powiadomił policje, która przybyła na miejsce po około 7 minutach. Poszkodowany rowerzysta pozostał w szpitalu na obserwacji, natomiast do niedzieli policja poszukiwała obu mężczyzn, którzy jechali Fordem.
Jak informuje sierż. szt. Tomasz Wnuk Oficer Prasowy Powiatowej Komendy Policji w Żurominie w samochodzie znaleziono dokument rejestracyjny, co pozwoliło na ustalenie właściciela pojazdu, ale do dnia dzisiejszego nie ma z nim kontaktu. Żona właściciela potwierdziła, że mąż wyjechał rano, a potem syn holował uszkodzony samochód . Samochód noszący ślady kolizji został obecnie zabezpieczony na policyjnym parkingu strzeżonym. Potrącony rowerzysta pozostał na obserwacji na oddziale chirurgicznym żuromińskiego szpitala. Rowerzysta był trzeźwy.
Wip
Dodaj komentarz