
Maciej Zaremba
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
Niewiele brakowało a tragicznie zakończyłaby się rodzinna libacja w Wolanach. W niedzielę około godziny 17:00 doszło do awantury między ojcem i synem. Pijani mężczyźni (każdy z nich miał prawie 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu) zaczęli się szarpać. W końcu ojciec wyciągnął broń (samoróbka). Mężczyźni wybiegli na podwórze. Padły strzały. Wiadomo, że strzelał ojciec, nie wiadomo natomiast, czy celował w syna, czy w powietrze. Policjanci tę kwestię ustalają na podstawie zeznań.
Młodszy mężczyzna wyrwał ojcu broń i zaczął z furią okładać nią 54-latka. Zalany krwią mężczyzna próbował się bronić. Na nic się to zdało.
Zaalarmowani hałasem sąsiedzi wezwali policję i pogotowie. Pogotowie zabrało ojca, policjanci zajęli się synem.
54 – latek był poważnie ranny. Doznał wielu złamań. Na szczęście dziś już jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Obaj mężczyźni odpowiedzą przed Sądem. Postawiono już im zarzuty. Synowi „spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu”, ojcu „nielegalnego posiadania broni”.
Dodaj komentarz