
Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
To już druga rewolucja w Samodzielnym Gminnym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Lutocinie. Wójt Ryszard Gałka w okresie pół roku już po raz drugi zmienia kierownika tamtejszego ośrodka zdrowia. Na początku kwietnia Gałka zwolnił kierownik Beatę Andrzejczak. Jak podkreślał gminny włodarz, wtedy otrzymywał od kierownik sygnały o braku chęci pracy w publicznym ośrodku.
– Kierowniczka nie widziała swojego miejsca w tej placówce i stąd taka decyzja – mówił wtedy wójt.
Zatrudnienie doktora Piotra Janczewskiego, jako pełniącego obowiązki kierownika miało dać szansę na rozwój i na długi czas spokój w zarządzaniu ośrodkiem. Przygoda Janczewskiego z lutocińskim ośrodkiem nie potrwała jednak nawet pół roku. Tym razem wójt Ryszard Gałka stwierdził, że obecny szef nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Nadziei związanych głównie z tym, że gminny ośrodek wygra walkę o pacjenta z niepublicznym zakładem otwartym przez byłą kierownik Beatę Andrzejczak.
– Nasza współpraca nie układała się dobrze – mówi gminny włodarz – Kierownik nie podejmował działań mających na celu zatrzymanie pacjentów w naszym ośrodku. Nie mogłem podjąć innej decyzji – twierdzi Gałka.
Odwołanie Janczewskiego nastąpi 12 października. Lekarz otrzymał dwutygodniowe wypowiedzenie umowy. Wójt jednocześnie zwolnił dotychczasowego kierownika z obowiązku pracowniczego. Gałka długo nie szukał zastępstwa. Już od tygodnia ośrodkiem zarządza nowy kierownik. Misję kierowania ośrodkiem powierzono lekarce pracującej dotąd w szpitalu w Żurominie Elwirze Wojciechowskiej. Czy nowa szefowa gminnego ośrodka podoła zadaniu, które stawia przed nią Ryszard Gałka?
Dodaj komentarz