
Ewa Jabłońska
e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl
Przed dwoma tygodniami pisaliśmy w Kurierze o niejasnościach, które pojawiły się w związku z zimowym utrzymaniem dróg powiatowych. Po tym jak firma wyłoniona w przetargu nie poradziła sobie z powierzonym jej zadaniem, pojawiło się wiele pytań i wątpliwości. Sprawą zainteresowali się radni powiatowi. Interpelacje złożył Michał Bodenszac. Jednak uzyskanie wyjaśnienia nie wystarczyły radnemu. Kolejna interpelacja trafiła do kierownika Powiatowego Obwodu Dróg Stanisława Drążewskiego.
[b]Zamówienia z wolnej ręki[/b]Tym razem radny chciał poznać sposób w jaki do odśnieżania dróg powiatowych zostali wyłonieni dodatkowi wykonawcy. W sumie 14 dodatkowych podmiotów zajęło się odśnieżaniem dróg w czasie największego ataku zimy. Byli to: Adam Grzela z Kuczborka, Jarosław Kowalski z Żuromina, Mariusz Wąsiewski z Nowej Wsi, Tomasz Wąsiewski ze wsi Łążek, Monika Rynkowska z Bagienic Małych, Janusz Olszewski z Lutocina, Łukasz Makowski z Żuromina, Andrzej Ludwiczak z Niechłonina, Maria Teodorczyk z Szronki, Aleksander Ziółkowski z Galumina, Przedsiębiorstwo Domex z Żuromina, Piaskarz z Osówki, Spółka Wodna z Lutocina, Dariusz Huba z Siemcich. Za wykonaną pracę Starostwo zapłaciło w sumie 148 148,30 zł. I to właśnie te nazwiska i sposób, w jaki zostały wybrane budzą wiele kontrowersji wśród radnych.
– Część wykonawców jest związana z środowiskiem PSL – u – mówi radny Marek Budzich.
Wiadomo również, że kilku z tych wykonawców są rodziną obecnych władz.
Radny Bodenszac zapytał tym razem o zasady wyboru przedsiębiorców. Interesuje go dokumentacja całego postępowania łącznie z umowami zawartymi z wykonawcami.
[b]Ważna była cena[/b]Radny odpowiedź już otrzymał. Okazuje się, że negocjacje w sprawie odśnieżania były prowadzone telefonicznie. Dotyczyły sprzętu oraz ceny za godzinę pracy. „Starano się, żeby wybrać wykonawców za najniższą ceną oraz z pobliskiego terenu, aby były jak najmniejsze koszty dotyczące dojazdu i żeby były jak najszybsze odśnieżanie” – czytamy w odpowiedzi przygotowanej przez Stanisława Drążewskiego. Radny otrzymał również kopie umów podpisanych wykonawcami. Postępowanie zostało przeprowadzone w trybie bezprzetargowym, ponieważ z powodu intensywnych opadów śniegu i silnego wiatru istniało zagrożenie zdrowia i życia ludzi mieszkających w miejscowościach pozbawionych dojazdu. Konieczne więc było natychmiastowe wykonanie zamówienia – tłumaczy Kierownik.
Dla radnego Bodenszaca, część odpowiedzi jednak jest niejasna i ma kolejne wątpliwości. Najprawdopodobniej sprawę będzie w dalszym ciągu próbował wyjaśnić.

Dodaj komentarz