
CHLEB
Nasza ukochana pszenica pochodzi z Bliskiego Wschodu. Jej uprawa w tropikach jest możliwa, ale zupełnie nieopłacalna, szczególnie w porównaniu do ryżu, który w takim klimacie można zbierać nawet 3 razy w roku! Jedyne pieczywo, jakie można tu kupić jest paskudne – to sztucznie dosładzany chleb tostowy. Tęsknię za kajzerką!
MLEKO
Według statystyk w Polsce ponad 90% ludzi toleruje laktozę. Dlatego picie mleka jest u nas tak popularne – lekarze zalecają je zarówno małym dzieciom, jak i seniorom. Przeciętny Polak spożywa w ciągu roku 190 litrów tego białego napoju. To imponujący wynik, szczególnie w porównaniu z tym, że 2/3 ludzi na świecie nie pija mleka w ogóle, bo nie toleruje laktozy! Indonezja jest jednym z tych krajów na świecie, gdzie mleko pija mniej niż 10% ludzi. Można je kupić w supermarkecie, ale jest droższe niż w Polsce. Nie hoduje się też krów mlecznych, więc większość kartonów zawiera mieszkankę mleka w proszku i wody. Paskudne!
SER
Podobnie sprawa ma się z wszelkimi przetworami mlecznymi. Kostka masła kosztuje 10 zł, a ser można dostać tylko topiony, w podobnej cenie za opakowanie. O bułce z masłem i serem mogę teraz tylko pomarzyć!
WIEPRZOWINA
Indonezja to kraj muzułmański, a religia ta nakazuje, że jedzenie musi mieć certyfikat Halal. Jest to zbiór zasad z Koranu opisujących przygotowanie pożywienia. Jednym z jego punktów jest zakaz spożywania wieprzowiny, jako mięsa pochodzącego od nieczystego zwierzęcia. Żegnajcie, schabowe! Żegnaj, bocz!
ALKOHOL
Osoby jedzące jedynie produkty Halal nie mogą spożywać alkoholu. W Indonezji jednak nie wszyscy obywatele wyznają islam, dlatego alkohol można kupić, np. w sklepach prowadzonych przez Chińczyków lub Hindusów. Dostępne są głównie procenty importowane, więc już same ceny mogą przyprawić o zawrót głowy, a czasem nawet zwalić z nóg – puszka piwa to 8-10 zł, butelka wina minimum 65zł, a wódki nie da się kupić za mniej niż 100 zł. Indonezjo, moja wątroba na pewno kiedyś ci za to podziękuje!
BUŁKA TARTA
Prozaiczna sprawa – nie ma dobrego chleba, więc nie ma z czego robić bułki tartej. Schabowego i tak nie zjem, ale w czym mam teraz panierować pierś kurczaka?!
Dodaj komentarz