Chamsk. Tragiczny wypadek pod Chamskiem. Mężczyzna nie żyje

Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę na trasie Żuromin – Bieżuń. W wypadku zginął 65 – letni mężczyzna. Według wstępnych ustaleń policji to on był sprawcą wypadku.
Wypadek pod Chamskiem renault clio uderzy� w drzewo. Kierowca zmar� w szpitalu

Maciej Zaremba

redakcja@kurierkurierzurominski.pl

– Nie wiem, co się stało… Ja go nawet dobrze nie widziałam… To była chwila… Usłyszałam pisk i wielki huk – mówiła na miejscu wypadku 37 – letnia mieszkanka powiatu żuromińskiego. To ona kierowała samochodem marki Opel Astra. Brała udział w wypadku, ale jej nic się nie stało.

37 – latka skręcała właśnie z głównej drogi. Jechała od strony Żuromina i kierowała się w stronę miejscowości Chamsk – Parcele. Gdy nagle z jej lewej strony pojawił się samochód. Kierowca Renault Clio próbował uniknąć wypadku, ostro hamował. Nagle kierowca, był nim 65 – letni mieszkaniec Kamienia Dużego w powiecie iławskim stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i uderzył w drzewo.

Do zdarzenia doszło w sobotę 3 maja około 15:30. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby ratownicze. 65-latek jeszcze żył. Próbowano go ratować. Strażacy podawali tlen, ale już na miejscu wypadku mężczyzna tracił życie. Zmarł po kilku godzinach w szpitalu w Żurominie.

[b]Winna ofiara[/b]

Mamy już wstępną ocenę zdarzenia. Według analizy policji winny wypadku był 65 – latek.

– Nie mamy na tę chwilę wątpliwości, że winnym wypadku był kierowca renault clio. Mężczyzna wyprzedzał w miejscu niedozwolonym. Tuż przed skrzyżowaniem. W miejscu, gdzie mamy ciągłą linię zabraniającą takiego manewru – tłumaczy Kierownik Ogniwa Ruchu Drogowego starszy aspirant Jan Składanowski – Oczywiście śledztwo jeszcze trwa i mogą pojawić się dodatkowe okoliczności, o których nie wiemy – dodaje policjant.

Jedna z najbardziej prawdopodobnych wersji wydarzeń brzmi tak: kierowca renault clio rozpędził się i dojeżdżał do hamującego opla astry. W pewnym momencie mężczyzna postanowił wyprzedzić opla. Widocznie nie zauważył kierunkowskazu lub ten nie został włączony. Kiedy zorientował się, że opel skręca w lewo 65- latek zaczął hamować (ślady hamowania wyraźnie widoczne są na długości kilkunastu metrów. W newralgicznym momencie jego samochód został trącony przez astrę (na oplu są ślady kontaktu samochodów) i odbił w lewo. Następnie clio uderzył w drzewo.

Na miejscu bardzo szybko pojawił się patrol policji. Okazało się, ze policjanci z drogówki, jadąc do Żuromina, chwilę wcześniej mijali oba pojazdy.

 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.