
Redakcja
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
Na Stadionie Miejskim w Mławie przy ulicy Kopernika miała miejsce kolejna odsłona starć pomiędzy piłkarzami Mławianki Mława i Wkry Żuromin. Od kilkunastu lat żuromińska jedenastka nie potrafi pokonać lokalnego rywala w starciu o punkty. Udało im się to tylko raz w spotkaniu okręgowego Pucharu Polski. Kibice liczyli, że tym razem będzie inaczej. Wszak to zespół Cytryniaka broni się przed spadkiem, a Mławianka ma zapewniony ligowy byt. Niestety nad zespołem z Żuromina ciąży mławskie fatum.
Kuligowski ograł Cytryniaka
Kilka lat temu, kiedy Zbigniew Cytryniak odchodził z Wkry Żuromin został szkoleniowcem Mławianki Mława. W szeregach tego zespołu występował Adam Kuligowski. Kuligowski uczył się trenerskiego fachu przy Cytryniaku, a w sobotę już jako trener Mławianki bez skrupułów ograł dobrego znajomego. Kuligowski ma komfort pracy przy pełnej kadrze. Cytryniak po raz kolejny musiał łatać wszystkie dziury, pracując z bardzo okrojonym materiałem.
Radziszewski mistrzem ostatniego podania
Jednym z bohaterów tego spotkania był Przemysław Radziszewski. Zawodnik Mławianki w tym spotkaniu popisał się aż trzema asystami przy bramkach kolegów. Już w szóstej minucie obsłużył dokładnym zagraniem Artura Gawędę, który w sytuacji sam na sam pokonał Gatyńskiego. Wkra miała szanse na wyrównanie. W 20 minucie piłka minęła nawet Michała Michalaka po uderzeniu głową Piotra Melchinkiewicza, wychowanka Mławianki grającego w szeregach Wkry. W sukurs bramkarzowi przyszedł obrońca i z linii bramkowej wybił futbolówkę. Tuż przed przerwą gospodarze za sprawą Marcina Dziubińskiego podwyższyli stan rywalizacji i poprzeczka przed klubem z Żeromskiego została zawieszona jeszcze wyżej. Niemający nic do stracenia żurominianie po przerwie ruszyli do ataków, ale bramek to nie przyniosło. Strzelali nadal gospodarze, a kolejne podanie Radziszewskiego wykorzystał Emil Brzozowski, który wykończył sytuację sam na sam. Kilka chwil później w polu karnym powalony został Marcin Tomczak. Arbiter wskazał na rzut karny, a strzelcem okazał się sam poszkodowany. Bramka ta ustaliła wynik spotkania. Niemoc Wkry w pojedynkach z Mławianką trwa.
Mławianka Mława – Wkra Żuromin 4:0 (2:0)
Gawęda 7 min., Dziubiński 39 min., Brzozowski 60 min., Tomczak 67 min. (k)
Skład: K. Gatyński – M. Stopczyński, D. Stopczyński, Nowacki, D. Gatyński, Kamiński, Falencki (Budziński), Sokołowski, Narewski, Laskowski, Melchinkiewicz
Tabela:
1. Bug Wyszków 31 70 57-23
2. Polonia Warszawa 30 68 74-15
3. Wisła II Płock 31 62 72-32
4. MKS Ciechanów 31 56 64-55
5. Mławianka Mława 31 53 44-28
6. Błękitni Raciąż 31 52 61-51
7. MKS Przasnysz 31 50 49-41
8. KS Łomianki 31 50 44-40
9. Narew Ostrołęka 31 46 43-41
10. Ostrovia Ostrów Maz. 31 44 57-22
11. Błękitni Gąbin 31 44 35-37
12. Bzura Chodaków 31 41 50-44
13. Wkra Żuromin 31 40 42-60
14. Korona Ostrołęka 31 28 38-73
15. Naprzód Skórzec 31 27 36-65
16. Czarni Węgrów 31 24 33-58
17. Mazur Gostynin 30 22 25-62
18. Amator Maszewo 31 10 27-74

Dodaj komentarz