Żuromin. Od 3 lat nic się nie zmieniło. Fekalia dalej wypływają na drogę

Dariusz Ambroziewicz w 2011 roku skarżył burmistrza Żuromina Zbigniewa Noska. - Fekalia płyną ulicami miasta – zarzucał mieszkaniec Żuromina. Teraz sprawa wróciła. Zdaniem Ambroziewicza, nic się nie zmieniło. Podczas jednej z majowych ulew, sytuacja się powtórzyła. Ma na to dowody i chce skierować sprawę do Sądu.
Burmistrz Zbigniew Nosek obieca� odpowiedzie� na pi�mie

Ewa Jabłońska

e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl

Pod koniec listopada 2011 roku pisaliśmy o skardze jednego z mieszkańców Żuromina. Dariusz Ambroziewicz złożył do Rady Miejskiej skargę na burmistrza Żuromina Zbigniewa Noska. Mężczyzna twierdził, że podczas intensywnych opadów deszczu następuje wybijanie kanalizacji sanitarnej, a co za tym idzie, fekalia wypływają z oczyszczalni ścieków na ulicę, a także zalewają jego piwnice. Ambroziewicz zarzucał burmistrzowi bezczynność w tej sprawie. Wówczas skargę radni uznali za bezzasadną, a burmistrz poinformował, że z jego polecenia Żuromińskie Zakłady Komunalne w tej sprawie przeprowadzą kontrolę.

Nic się nie zmieniło – twierdzi Ambroziewicz

Po prawie 2,5 roku Dariusz Ambroziewicz w tej samej sprawie odwiedził radnych na sesji. Tym razem pytał burmistrza, co w jego sprawie zostało zrobione. Jego zdaniem znowu sytuacja się powtórzyła.

– Fekalia znowu wypłynęły z oczyszczalni ścieków i płynęły drogą – mówi Dariusz Ambroziewicz.

Jego zdaniem, w tej sprawie nie zrobiono wiele. Uważa, że większość mieszkańców ma podłączone rynny do kanalizacji sanitarnej, co przy intensywnych opadach deszczu powoduje wybijanie wody. Ambroziewicz zarzucił również burmistrzowi, że jego rynny są podłączone do kanalizacji sanitarnej, o czym, jak twierdzi, mówili mu pracownicy ŻZK. Burmistrz jednak zaprzeczył.

Ambroziewicz poinformował również, że zakład ubezpieczeń odmówił mu ubezpieczenia domu i zwrócił się o dokumentacje, która poświadcza, że w sprawie zalewania domu podjęte zostały jakieś działania.

Mężczyzna również tym razem ma dowody na to, że ścieki wylał z oczyszczalni. Na miejsce wezwał policję. Ma zamiar skierować sprawę do Sądu.

Burmistrz nie wie

Dariusz Ambroziewicz na sesji żadnych konkretnych odpowiedzi nie usłyszał. Burmistrz Zbigniew Nosek nie wie, ile kontroli przeprowadziły w tej sprawie Żuromińskie Zakłady Komunalne. Zadeklarował jednak, że się dowie i pisemnie poinformuje o tym Ambroziewicza. Burmistrz przyznał, że sam też ma podobne problemy. Przy intensywnych opadach deszczu musi używać specjalnych zasuw, żeby nie zalało mu piwnicy.

Wydaje się, że w tej sprawie rozwiązanie jest proste. Skontrolować domy, sprawdzić u kogo woda deszczowa spływa do kanalizacji sanitarnej i nakazać jej odłączenie.

 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.