
Redakcja
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
Ostatnie kolejki sezonu 2013/2014 dla piłkarzy i kibiców żuromińskiej Wkry będą bardzo nerwowe. Żurominianie, chcąc utrzymać się w IV lidze, muszą zdobywać punkty i wygrywać spotkania z bezpośrednimi rywalami w kontekście walki o utrzymanie. Podopieczni Zbigniewa Cytryniaka zrobili kolejny krok, by w przyszłym sezonie zagrać na czwartoligowym froncie. Na własnym stadionie pokonali zdegradowanego już Mazura Gostynin.
Początek spotkania był lepszy w wykonaniu zespołu gości. To Mazur Gostynin mógł pierwszy wyjść na prowadzenie. Daniel Oliwkowski dostał znakomite podanie od Piotra Wilamowskiego i wyszedł sam na sam z Kamilem Gatyńskim. Wkra Żuromin miała sporo szczęścia, bo futbolówka po strzale napastnika Mazura trafiła w słupek. Piłkarze Wkry Żuromin przez sporą część pierwszej połowy nie potrafili zagrozić poważnie bramce Ratajskiego. Podopieczni Cytryniaka grali niedokładnie. Dokładności brakowało zarówno w rozegraniu piłki jak i przy ostatnim podaniu. Sporo dośrodkowań było niedokładnych, za głębokich i z nimi radził sobie bardzo dobrze wysoki golkiper gości.
Bramka do szatni
Dopiero na kilka minut przed zakończeniem pierwszej połowy żurominianie dopięli swego. Ich przewaga zakończyła się zdobyciem bramki. Znakomitą akcję przeprowadził młody siedemnastoletni Bartosz Laskowski. Dostał futbolówkę na skraju pola karnego, zwiódł dwóch defensorów Mazura i zagrał na czystą pozycję do Piotra Melchinkiewicza, ten zdecydował się na strzał, a futbolówka obroniona przez golkipera trafiła pod nogi Mateusza Stopczyńskiego, który trafił do pustej bramki.
Melchinkiewicz podwyższa prowadzenie, Jaśkiewicz strzelcem kontaktowej
Po zmianie stron Wkra nadal miała przewagę, a udokumentowane zostało to golem. Bramka po bardzo ładnej akcji na dużym tempie i z pierwszej piłki. Fantastycznym prostopadłym podaniem popisał się Tomasz Kamiński, a sam na sam wyszedł Piotr Melchinkiewicz i wykorzystał tę sytuację. Gol ten zbytnio rozprężył gospodarzy. Goście natomiast po jego stracie zabrali się do zmiany wyniku. Przenieśli ciężar gry na prawą stronę, gdzie występował grający z kontuzją Michał Olszewski. Jedno z zagrań przyniosło gościom powodzenie, a bramkę pięknym technicznym strzałem zdobył Hubert Jaśkiewicz.
Andrzejewski dobija rywala
Wkra Żuromin przypieczętowało swoje zwycięstwo bramką z 85 minuty spotkania. Po dośrodkowaniu w pole karne i strzale głową Piotra Melchinkiewicza piłka zatrzymała się na słupku. W podbramkowym zamieszaniu najsprytniejszy natomiast okazał się Rafał Andrzejewski, który pierwszy dopadł do piłki i popisał się celnym strzałem. Wkra Żuromin tym samym, dzięki korzystnemu układowi innych wyników zbliżyła się do Błękitnych Gąbin, Ostrovii Ostrów Mazowiecka oraz Narwi Ostrołęka. Już za tydzień nasz zespół gra na wyjeździe w Gąbinie, a 21 czerwca podejmie Ostrovię Ostrów Mazowiecką przed własną publicznością. Wkra musi wygrywać, jeśli liczy na utrzymanie.
Wyniki:
Wisła II Płock – Amator Maszewo 3:1
MKS Ciechanów – Korona Ostrołęka 1:2
Naprzód Skórzec – Czarni Węgrów 0:0
Błękitni Raciąż – Mławianka Mława 2:4
Wkra Żuromin – Mazur Gostynin 3:1
KS Łomianki – Błękitni Gąbin 0:0
Bug Wyszków – Ostrovia Ostrów Maz. 5:0
Polonia Warszawa – Narew Ostrołęka 1:0
Bzura Chodaków – MKS Przasnysz 1:3
Tabela:
1. Polonia Warszawa 32 74 76-15
2. Bug Wyszków 32 73 62-23
3. Wisła II Płock 32 65 75-33
4. MKS Ciechanów 32 56 65-57
5. Mławianka Mława 32 56 48-30
6. MKS Przasnysz 32 53 52-42
7. Błękitni Raciąż 32 52 63-55
8. KS Łomianki 32 51 44-40
9. Narew Ostrołęka 32 46 43-42
10. Błękitni Gąbin 32 45 35-37
11. Ostrovia Ostrów Maz. 32 44 57-57
12. Wkra Żuromin 32 43 45-61
13. Bzura Chodaków 32 41 51-47
14. Korona Ostrołęka 32 31 40-74
15. Naprzód Skórzec 32 28 36-65
16. Czarni Węgrów 32 25 33-58
17. Mazur Gostynin 32 22 26-66
18. Amator Maszewo 32 10 28-77

Dodaj komentarz