
DUŻY POKÓJ
Wchodząc do indonezyjskiego mieszkania, nie znajdziemy się w korytarzu ani przedpokoju. Drzwi wejściowe zazwyczaj prowadzą prosto do największego pomieszczenia w domu, czyli pokoju dziennego. Pomieszczenie to jest zazwyczaj ubogo urządzone. Na niskiej szafce stoi telewizor, czasem obok znajduje się jakaś szafeczka albo mała komoda. W niektórych domach na podłodze leży dywan, często jednak siada się wprost na podłodze wyłożonej łatwymi do utrzymania w czystości kafelkami. W kącie pokoju znajduje się cienki materac pełniący funkcję kanapy, łóżka i leżanki.
KUCHNIA
Miejsce do przygotowywania jedzenia to zazwyczaj po prostu jakiś kąt na uboczu. Indonezyjczycy nie przykładają do tej części domu zbyt dużej wagi. Na prostej szafce zamontowany jest zlew z bieżącą wodą (zazwyczaj tylko zimną), podstawowe produkty spożywcze stoją wprost na blacie lub na otwartych półkach. Ważnym elementem wyposażenia kuchni jest lodówka, ponieważ w panujących tu upałach jedzenie psułoby się w szybkim tempie. Miejscem przygotowywania posiłków jest wok, który zazwyczaj stoi na palniku gazowym połączonym z butlą prostą konstrukcją. Taka „kuchenka” stoi często po prostu na taborecie pod ścianą. W żaden indonezyjskiej kuchni nie zabraknie też specjalnego urządzenia do gotowania ryżu, który jest tu podstawowym składnikiem każdego dania. Niespotykanym sprzętem jest natomiast piekarnik. Ten sposób przygotowywania potraw jest tu zupełnie nieznany.
ŁAZIENKA
Indonezyjskie łazienki odbiegają standardem od naszych, europejskich. W tym pomieszczeniu znajdziemy zazwyczaj „kucaną” toaletę oraz wybetonowany i wyłożony kafelkami zbiornik na wodę, którą na bieżąco uzupełnia się z małego kraniku. I to wszystko! Zbiornik z wodą jest wielofunkcyjny. Małe wiaderko, które zawsze znajdziemy w takiej toalecie służy zarówno do spłukiwania toalety, jak i szybkiego prysznica. Staje się wtedy nad odpływem (czyli toaletą) i polewając swoje ciało wiaderkami wody, myje się kawałek po kawałku. Muszę przyznać, że kocham Europę za prawdziwe prysznice z bieżącą, ciepłą wodą… Dużym luksusem jest tu własna pralka. Pranie zanosi się do pralni, których jest tu mnóstwo. Ceny wahają się od 0,50 zł do 3 zł za kilogram prania.
SYPIALNIA
Sypia się tu na cienkich materacach położonych bezpośrednio na podłodze. Indonezyjczycy przyzwyczajeni są do spania z poduszką pod głową oraz wałkiem – dużą, podłużną, walcowatą poduszką, do której można porządnie się przytulić. Czasem przykrywają się cienkim prześcieradłem, ale zazwyczaj jest za gorąco nawet na to. No właśnie! Jeżeli chodzi o temperatury – nadal dziwi mnie tu to, że w żadnym domu nie ma grzejników, za to wszędzie są wentylatory i klimatyzatory. Cóż – co kraj to obyczaj!

Dodaj komentarz