
Maciej Zaremba
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
„W urzędzie jest bomba” – taka informacja dotarła do Urzędu Skarbowego w Żurominie we wtorek 22 lipca o godzinie 10:00. W dalszej jej części nieznany sprawca informował, że jej wybuch uwolni substancje chemiczne oraz trujący gaz bojowy.
Urząd natychmiast o zdarzeniu poinformował policję. Chwilę później policja, straż pożarna i służby ratownicze podjęły skoordynowane działania. Zamknięta została ulica Piłsudskiego, a z trzech sąsiadujących ze sobą urzędów ewakuowano łącznie około 40 pracowników.
Policyjna grupa saperska przeszukała cały budynek. Ładunków wybuchowych nie znaleziono, a po godzinie 12 akcja została zakończona… Pracownicy wrócili do pracy.
Jak się okazało Żuromin to nie jedyny przypadek, gdzie tego dnia ogłoszono fałszywy alarm bombowy. Podobnie było w Kartuzach, Płocku, Elblągu, Pajęcznie, Ostrołęce i wielu innych miejscowościach.
Nieznany sprawca sparaliżował pracę trzech urzędów. Teraz poszukuje go policja, jeśli zostanie ujęty grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz