
25 września przy ulicy Wyzwolenia w Żurominie doszło do stłuczki. Fiat croma uderzył kolejno w seata oraz mercedesa. Kierowcą okazał się pełniący obowiązki Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego Jacek Sz. Mężczyzna, jak okazało się po badaniu alkomatem, nie był trzeźwy. Miał 0,27 mg/l (czyli 0,567 promila) alkoholu w wydychanym powietrzu. Kolejne badanie wykazało już 0,21 mg/l (czyli 0,441 promila).
Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Jak się później okazało, czyn został zakwalifikowany jako wykroczenie. Tu należy przypomnieć, że graniczna wartość między wykroczeniem a przestępstwem wynosi 0,5 promila.
Wszystko byłoby jasne – pierwszy pomiar wykazał przekroczenie tej granicy. Jednak śledczy wzięli pod uwagę jeszcze jedną ewentualność. Granica błędu urządzenia pomiarowego wynosi 0,02 mg, zatem 0,0441 promila (wartość miligramów mnożąc przez 2,1 daje nam wartość promili).
Z tego wynika, że nie da się ustalić z całą pewnością, czy inspektor popełnił wykroczenie czy przestępstwo. Przynajmniej tak całe zdarzenie zinterpretowała policja.
Sprawę bada prokuratura.
Czy tak samo policja postąpiłaby wobec innych obywateli? Tego nie wiemy. Miejmy nadzieję, że każdego z nas będzie traktować tak samo.
redakcja

Dodaj komentarz