Kuczbork. W czyim interesie?…

Kuczbork Osada, podobnie jak Bieżuń, kurnikami i fermami stoi. Wójt twierdzi, że gmina z tych wielkotowarowych przedsiębiorstw nie ma wiele pożytku. Bez odpowiedzi natomiast zostawia pytanie, w czyim interesie wpuszczono te ogromne inwestycje. Bo skoro nie gminy, i nie mieszkańców, to czyim? Podobnie ma się sprawa z wiatrakami. Wielu rolników ma pretensję, że pozwolenia na ich budowę gmina dała bez ich wiedzy i zgody. Kto miał więc interes w tych przedsięwzięciach?
Radni z Kuczborka debatuj�

Ewa Marcińczak

redakcja@kurierkurierzurominski.pl

Przewodniczący gminnej rady Kazimierz Bulkowski (kandydował z listy KW PSL) często staje w obronie wójta. Jest prezesem zarządu Banku Spółdzielczego w Żurominie i – można rzec – prawdziwym menedżerem dla swoich finansów. Kadencję zaczynał z 45 tys. zł oszczędności, domem, mieszkaniem oraz gospodarstwem wielokierunkowym ponad 20 ha. Posiadał akcje PZU, PKO BP i in. które przynosiły mu dochód 2,5 tys. zł za rok. Za pracę etatową otrzymywał 130 460 zł brutto rocznie, dieta wynosiła 3 292 zł. Pod koniec 2013 r. odłożone środki radnego wynosiły już 75 tys. zł, dochód z gospodarstwa – 30 tys. zł. Dokupił udziały w BS Żuromin warte 50 tys. zł i powiększył portfel posiadanych akcji m. in. o Energę SA (roczny dochód z akcji 4,5 tys. zł). Zatrudnienie przyniosło mu 181 600 zł rocznego dochodu, z tytułu pracy w Radzie Gminy otrzymał 15 898 zł.

Wojciech Jarzynka kandydował z KW „Czas na Rozwój i na zmiany”. Kadencję rozpoczął z gospodarstwem 32,8 ha, kończy z o 4 ha większym. Osiąga z niego dochód ok. 100 tys. zł, otrzymuje diety w wysokości 3 840 zł.

Także z KW „Czas na rozwój i na zmiany” kandydował Ireneusz Kramkowski, dyrektor Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Zielonej. Zgromadzone zasoby wówczas to 81 tys. zł oraz mieszkanie 31 m kw. – jak sam podaje – wartości 40 tys. zł. Wynagrodzenie brutto wynosiło 68 700 zł, dieta 765 zł. Za rok 2013 – posiada 23 tys. zł, ale też drugie mieszkanie 47 m kw. którego wartość wycenia na 50 tys. zł, dochód „po odliczeniach” 76 tys. zł, dieta 5 040 zł. Renault Thalię zamienił na nowy (2011 r.) Mitsubsihi ASX. Pozostaje przy tym bez zadłużenia.

Jakub Krawczyk w obecnych wyborach kandyduje na wójta , chlubi się, że jego ojciec, a teraz on sam całe życie byli „prywaciarzami”. Także w czasach PRL-u. To on wnioskował o obniżenie pensji wójta gminy, czym nie zyskał u niego popularności. Na początku kończącej się kadencji miał własne 43 ha o dochodzie 58,5 tys. zł, działalność gospodarcza przyniosła mu przychód 70 960 zł i stratę 7 385 zł. W 2013 r. z uprawy zbóż i okopowych otrzymał 90 tys. zł, nadal prowadzi działalność ze stratą 12 412 zł (młyny!). Diety 3 360 zł.

Radny Czesław Łaszcz (KW PSL) określa się jako bezrobotny. Za 2013 r. otrzymał 5 040 zł diet. To wszystkie, wpisane w oświadczenie majątkowe dochody.

Wiceprzewodniczący rady Eugeniusz Majewski (KW PSL) jest rencistą, posiada dom i mieszkanie (współwłasność). W roku 2013 jego renta wyniosła 10 280 zł, diety 7 680 zł.

Zdzisław Malanowski (także KW PSL) rozpoczął kadencję jako rolnik na gospodarstwie 20 ha i dochodzie 10 11 zł. Ubiegły rok kończył z rentą chorobową, dochodu z gospodarstwa więc nie podał. Dieta 5 520 zł.

Radna Ewa Pietrzak jest jedna z trzech kobiet w gminie, kandydatek, które otrzymały największe poparcie wyborców. Jako kandydatka KW „Czas na rozwój i na zmiany” otrzymała 187 głosy. Jest nauczycielką w Zespole Szkół w Żurominie, otrzymywała 64 tys. zł wynagrodzenia, a za umowy o dzieło – 3,5 tys. zł. W 2013 roku jej roczna pensja wynosiła 70 700 zł, diety 5 280 zł.

Druga z kobiet Magdalena Rochna (KW PSL) otrzymała 192 głosy. Pracuje jako położna w ZOZ w Żurominie, jej wynagrodzenie wynosi 34 tys. zł, diety 7 560 zł.

Barbara Socińska (również KW PSL) zdobyła mandat dzięki 196 głosów wyborców. Emerytka, miała gospodarstwo rolne 3 ha , dom 140 m kw. wartości 20 tys. zł i mieszkanie 69 m kw. wartości 150 tys. zł. Obecnie jej emerytura wynosi 20 700 zł, diety 7 600 zł, dopłaty 3 500 zł.

Zygmunt Pstrągowski (PSL) w czasie kadencji przekwalifikował się z rolnika na radnego. Miał gospodarstwo 10 ha, bez dochodu, a za rok 2013 – nie ma gospodarstwa, mieszkanie to służebność dożywotnia. I emerytura rolnicza 9 800 zł. Diety 5 055 zł.

Rolnik Jarosław Śniegocki (KW Czas na rozwój i na zmiany) gospodarstwo 11,3 ha o dochodzie 7 720 zł powiększył do 52,7 ha i dochodzie 32 400 zł. Ma też drugi dom, dopłaty 39 213 zł, zalesieniowe 22 300 zł, ONW 7,5 tys. zł, diety 4 320 zł.

Radnym bez głosowania został Mariusz Wąsiewski z KW PSL. Jest rolnikiem, ma chlewnie, 65 ha rolne. Za rok 2013 – dochód 53 tys. zł, dopłaty 60 tys. zł, diety 4 224 zł.

Również z KW PSL, Dariusz Wróblewski jest rolnik z 17 ha i chlewnię, które za 2013 r. przyniosły mu dochód 9 126 zł, dopłaty 23 330 zł, diety 4 224 zł.

Środowisko rolnicze reprezentuje także Piotr Zieliński (PSL). Miał prawie 30 ha, chlewnie, dochód 3 500 zł, dieta 1 975 zł. Na koniec kadencji ma 10 ha rolnych, nie ma chlewni, dochód 5 800 zł, dopłaty 11 tys. zł, dieta 5 tys. zł.

To już koniec samorządowej kadencji 2010-2014. Przez kilka tygodni zaglądaliśmy do portfeli naszym jeszcze urzędującym decydentom – staroście, wójtom, burmistrzom, radnym. Przedstawiliśmy ich dochody i oszczędności. Prezentowane dane wywołały wiele emocji. Wierzymy, że dały także co nieco do myślenia. Może pomogą w wyborze tego jednego nazwiska na karcie do głosowania? Żeby znów nie okazało się, że wybrany radny jest bezradny, że na wiele spraw w powiecie i gminie nie ma wpływu. A wójt i burmistrz zupełnie inny interes ma na oku niż zwykłych mieszkańców gminy…

 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.