Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Na to spotkanie bardzo długi czekali kibice w Bieżuniu. Ich ulubieńcy mierzyli się z dotychczasowym liderem rozgrywek ciechanowsko-ostrołęckiej Ligi Okręgowej. Tęcza Łyse to zespół bezkompromisowy. Do spotkania rozgrywanego w Bieżuniu podopieczni Kazimierza Puławskiego wygrali dziewięć spotkań, a trzy przegrali. Bieżunianie natomiast mieli siedem zwycięstw, cztery remisy i jedną porażkę. Na własnym terenie zespół Roberta Piotrowskiego nie zaznał smaku porażki. Na podtrzymanie tej passy liczyli na pewno także kibice bieżuńskiej jedenastki.
Wszystkie ręce na pokład
Praktycznie najsilniejsza jedenastka, jaką mógł wystawić szkoleniowiec Robert Piotrowski, pojawiła się na murawie w sobotnie popołudnie. W składzie jak i na ławce rezerwowych zabrakło tylko Michała Dzięgielewskiego. Szkoleniowiec przyjezdnych na najważniejsze spotkania tej kolejki również wyciągnął swój najlepszy „garnitur”. Przemysław Śnietka najlepszy napastnik bieżącej kampanii w szeregach Tęczy, a także najlepszy napastnik ostatnich sezonów Adrian Gwiazda, to oni mieli nękać golkipera miejscowych. Oba zespoły aspirują do awansu do IV ligi, prezentują dobry i skuteczny futbol, dodatkowo nie zapominają o defensywie. To zapowiadało sporo emocji.
Kluczowe sytuacje
Fani miejscowych z pewnością liczyli na komplet punktów. W głównej roli tego, który może się przyczynić do zwycięstwa można było upatrywać najlepszego strzelca Pawła Bacę. Baca, który w rundzie jesiennej jest jednym z najlepszych strzelców w lidze nie zawiódł fanów. To właśnie on zdobył jedynego gola. Wstrzelenie piłki w pole karne ze stałego fragmentu gry z własnej połowy. Wygrana główka jednego z zawodników Piotrowskiego. Futbolówka spada pod nogi niepilnowanego Pawła Bacy, a ten soczystym strzałem pod poprzeczkę wyprowadza swój zespół na prowadzenie, a jak się później okazuje daje swojej drużynie zwycięskiego gola. Znakomitą okazję, by popsuć humory bieżunianom, goście mieli w 90 minucie gry. Arbiter zdecydował się podyktować jedenastkę dla Tęczy, ale goście nie wykorzystali tak świetnej okazji. Słabe uderzenie odbił bramkarz Gatyński.
Wkra Bieżuń – Tęcza Łyse 1:0
Baca
Skład: Gatyński, Rokicki, Żelazny, Nowakowski, Gołębiewski – S.Dudek, Wiśniewski, Kosiorek, Betlejewski – Petrykowski, P.Baca
Dodaj komentarz