
Adam Ejnik
a.ejnik@kurierkurierzurominski.pl
Sezon studniówek uważamy za rozpoczęty. W sobotę 10 stycznia w „Słonecznym dworku” w Chamsku jako pierwsi bawili się licealiści z Bieżunia.
[b]Poloneza czas zacząć[/b]Zaczęło się od przemówień i podziękowań. Głos zabierali i rodzice, i uczniowie, i nauczyciele. W imieniu tych ostatnich przemawiał dyrektor szkoły Grzegorz Krzysztof Jabłoński, który przypomniał zebranym fragment nieśmiertelnych słów Jana Kochanowskiego „Miło szaleć, kiedy czas po temu”. Dyrektor zachęcił do zabawy, ale jednocześnie przypomniał, że już po zabawie będzie czas na coś zupełnie innego – solidną naukę.
W tej części uroczystości głos zabierały również władze. Te duchowe w osobie proboszcza bieżuńskiej parafii Tomasza Ozimkowskiego, który przypomniał licealistom słowa przyrzeczenia angielskich skautów, gdzie Bóg, Honor i Ojczyzna to najwyższe wartości człowieka.
Z kolei władze świeckie reprezentował starosta żuromiński Jerzy Rzymowski. Starosta zarówno uczniom, jak i nauczycielom i rodzicom, życzył dobrych ocen na maturze, bo świadczyć one będą, że wszyscy oni dobrze wykonywali swoje obowiązki.
I część uroczystości zakończył dyrektor szkoły, zapraszając uczniów do poloneza.
[b]Staropolski taniec rozpoczyna bal[/b]Licealiści z Bieżunia tuż po przemówieniach zatańczyli poloneza. I nie będzie przesady w słowach, że taniec wypadł znakomicie. Młodzież z bieżuńskiego liceum była świetnie przygotowana do tej części uroczystości, a poza tym uczniowie po prostu pięknie w balowych strojach wyglądali.
[b]Publiczność podzieliła mój pogląd i zgotowała uczniom owacje.[/b]Jeszcze tylko obiad, wspólne zdjęcia i rozpoczęła się zabawa. Pierwszy taniec uczniowie zadedykowali nauczycielom i zatańczyli go razem z nimi. Piosenka dedykowana nauczycielom to utwór śpiewany przez Irenę Jarocką „Kawiarenki”.
Zabawa trwała do rana
[i]Organizatorom balu dziękujemy za zaproszenie.[/i]
Dodaj komentarz