Żuromin. Sami was nagramy!

Radni nie chcieli być nagrywani, więc mieszkańcy wzięli sprawy w swoje ręce. Piszą petycję do radnych, żeby zmienili zdanie.- Jeśli nie, sami będziemy nagrywać radnych – mówi jeden z protestujących.
Radni byli przeciw. Mieszka�com si� to nie podoba

Adam Ejnik

a.ejnik@kurierkurierzurominski.pl

Po zeszłotygodniowej decyzji radnych o nienagrywaniu sesji rady miejskiej i powiatowej w Internecie zawrzało. Społeczność jest oburzona, powstała publiczna petycja, a co najbardziej zagorzali twierdzą, że sami pójdą na sesję i będą radnych nagrywali.

[b]Elektroniczna petycja do radnych[/b]

Dwa dni po publikacji naszego materiału na temat decyzji radnych w Internecie pojawiła się petycja do radnych. Autorem jej jest żurominianin studiujący w Warszawie Radosław Borowski. W tym momencie podpisało się pod nią 92 mieszkańców. Przytoczmy jej najważniejsze fragmenty: „Z racji braku zgody na nagrywanie sesji Rady Miejskiej i Rady Powiatu, My – mieszkańcy powiatu żuromińskiego oraz gminy i miasta Żuromin, żądamy od radnych ponownego rozpatrzenia uchwały dotyczącej nagrywania i publikowania sesji Rady Miejskiej oraz nagrywania i publikowania sesji Rady Powiatu. (…) Nagrania wideo pozwolą na dostęp większej ilości mieszkańców do informacji dotyczących spraw publicznych. Sesje odbywają się zwykle w godzinach pracy większości mieszkańców, w związku z czym nie mogą oni być na posiedzeniach (…). Żądamy więc powtórnego głosowania w sprawie nagrywania sesji.

Z poważaniem:

Mieszkańcy Gminy i Miasta Żuromin oraz powiatu żuromińskiego”

Petycja żyje swoim internetowym życiem i zbiera coraz więcej podpisów.

Dziwi się jej z kolei były radny, działacz SLD Marek Markowski: „Nad czym ta dyskusja skoro każdy ma konstytucyjne prawo wejść na sesję i ją nagrywać. Organizuj ekipę sponsorów i do dzieła. Nagracie pierwszą i później już będzie to powszechne i skończy się dyskusja nad bezdyskusyjną sprawą. Powodzenia.”

[b]Internauci będą nagrywać?[/b]

Internauci komentują decyzję radnych. Pojawiają się oskarżenia, że radni coś chcą przed mieszkańcami ukryć. Z kolei Sławomir Topolewski twierdzi, że radni taką decyzją łamią najważniejszą ustawę – Konstytucję.

„Zakaz rejestracji obrazu i dźwięku z obrad sesji Rady Gminy narusza konstytucyjne prawo do informacji publicznej wynikające z art. 61 ust. 2 Konstytucji RP, godność – art. 30 Konstytucji RP, wolność – art. 31 Konstytucji RP, równość i zakaz niedyskryminacji – art. 32 Konstytucji RP, prawo do pozyskiwania i rozpowszechniania informacji- art. 54 Konstytucji RP oraz przepis art. 3 i art. 18 ustawy o dostępie do informacji publicznej, art. 11b ustawy o samorządzie gminnym, a także zapisy statutu i regulaminu mówiące o jawnej działalności organów gminy” – twierdzi Sławomir Topolewski.

Pamiętać jednak należy, że radni nie zakazywali nagrywać sesje, a jedynie nie zdecydowali się na upoważnienie Urzędów do nagrań.

Czy mieszkańcy pójdą krok dalej i sami będą nagrywać sesje?

– Kiedy będzie najbliższa sesja, bo już wybieram się, aby ją nagrać? Nie mogę się doczekać – deklaruje Sławomir Topolewski.

Pojawiły się też sugestie, żebyśmy my, Kurier Żuromiński takie sesje nagrywali. Już w zeszłym tygodniu pisaliśmy, że nagrywać sesje byśmy mogli, ale telefonami tego robić nie chcemy. Jeśli ktoś nam wypożyczy odpowiedni sprzęt, to obraz zarejestrujemy.

Jak zakończy się ta sprawa i co najważniejsze, czy będziemy mogli oglądać obrady naszych radnych, o tym przekonamy się niedługo.

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.