Wizytacja z 1930 roku. Biskupa Leona Wetmańskiego podróż po parafiach cz. 2

Dziś druga część historycznej podróży po powiecie. Podróż to nietypowa, bo będziemy jeździć od kościoła do kościoła w towarzystwie samego Biskupa Leona Wetmańskiego żurominianina, który w roku 1930 był biskupem pomocniczym Diecezji Płockiej. Mało tego, przeniesiemy się w czasie 80 lat, rozkoszując się polszczyzną z lat międzywojennych. Podróż kontynuujemy w Poniatowie, Lutocinie i Syberii. Autor tekstu jest nieznany. Pisownia oryginalna.
Biskup Leon Wetma�ski

Adam Ejnik

a.ejnik@kurierkurierzurominski.pl

[b]Poniatowo[/b]

 

Z  Lubowidza Ks. Biskup przybył z kwadransowym opóźnieniem, do Poniatowa z powodu wstąpienia po drodze do dworu w Brudnicach.

W Poniatowie procesja ładnie urządzona, na czele z proboszczem Skupieńskim. 15 panien niesie wielki różaniec z drewnianych gałek. Wszystkie straże połączone z orkiestrą. Dzieci gromada. Droga przybrana drzewkami. W kościele drewnianym, dosyć obszernym, ścisk. Deszcz, który rano padał, ustał; w czasie ingresu nawet słońce świeci. Przemowa serdeczna Ks. Biskupa o celu wizytacji. Do Bierzmowania było 1000 osób, bo 9 lat minęło od ostatniej wizytacji parafji Poniatowskiej.

Po nabożeństwie przedstawiają się na plebanji miejscowi obywatele i przedstawiciele stowarzyszeń i organizacyj religijnych. Wieczorem cały plac przed plebanją iluminowano. Przed kościołem niedawno ładny plac zadrzewiono i nowe wejście urządzono. Ogród między kościołem a plebanją uporządkowany, drogi kwiatami obsadzone. Dekoracjami kościoła i urządzeniem procesji z lilijami zajmowały się siostry ze zgromadzenia „służek Marji”, które tu mają dom, gdzie przebywa 5 sióstr. Ks. proboszcz chwali ich pożyteczną działalność i pomoc w pracy religijnej i społecznej.

Nazajutrz w niedzielę 24. VIII. Od wczesnego rana dąży ludność gromadnie do kościoła. Godzinki podczas Mszy czytanej śpiewa młodzież; organista Stanisław Kruk, wychowanek szkoły organistowskiej, z zamiłowaniem spełnia swe obowiązki. Katechizacja trwała całą godzinę, bo dzieci dużo. Nauka po katechizacji o podnoszeniu temperatury duchowej. Mszę de Angelis śpiewał chór i trochę ludzi na kościele, ale tłok wielki, trudno im śpiewać. Kazanie głosił ks. proboszcz Kurpiewski z Zielonej – o działaniu Ducha św. w Kościele kat. Do Bierzmowania przystąpiło 12 osób razem więc 1012.

[b]Syberia

 [/b]

„O godzinie 2 ½  wyjazd do parafji Syberia bo droga daleka i piasczysta. Po wyjeździe za dwór Poniatowski spotkała nas gwałtowna ulewa, szaruga była tak silna, że piaszczyste drogi zostały zalane. Banderja konna zmokła do suchej nitki, jednak nie ustąpiła z posterunku. Przy wsi Raczyny deszcz ustał, tak że na pożegnanie ks. Biskupa zebrało się sporo osób przy bramie obok szkoły. Potem się wyjaśniło zupełnie, tak że przy słońcu procesja wyszła nieco na drogę przed kościołem w Syberji; dalej do bramy nie mogła dojść, z powodu zalanej drogi we wsi.

W przemowie powitalnej ks. Biskup wspomniał o trudnościach w pielgrzymce duchownej, lecz mamy pomoce w Kościele św. Procesja żałobna odbyła się w kaplicy dookoła nowo rozpoczętego kościoła. Do Bierzmowania przystąpiło 378 osób; wizyta tu była przed sześciu laty.

Po kolacji krótka przechadzka po parku sosnowo-brzozowym, urządzonym staraniem ks. proboszcza Malińskiego; rosną tu nawet grzyby do użytku plebana.

W poniedziałek 25. VIII. Poranek zimny, wiatr rozpędza chmury; na dzisiejszy obrzęd poświęcenia kamienia węgielnego pożądana jest pogoda. Mury wzniesione są już do wysokości okien. Po katechizacji w kaplicy rozpoczął się obrzęd kościoła pod wezwaniem Najśw. Marji ucieczki grzeszników. Ksiądz Biskup odprawiał sumę w prezbyterjum nowego kościoła. Kazanie wygłosił ksiądz proboszcz Koźniewski. W przeddzień uroczystości odbył się odbiór Patrona parafji, przez tajne i powszechne głosowanie, znane w Kościele katolickim wcześniej, niż w innych organizacjach społecznych. Znaczną większością głosów patronem obrano św. Józefa.

Mury kościelne mają być przykryte słomą na zimę, aby wczesną wiosną prowadzić znowu budowę. Pan Chełmicki, dziedzic dóbr okolicznych, obiecał dać drzewo na dach. Grunt ofiarowany dawniej przez tegoż dziedzica nie został dotychczas przepisany na własność kościoła, ze względu na trudności hipoteczne majątków Okalewskich; lecz ma być to niedługo uskutecznione. Zabudowania plebańskie i kościół, znajdują się na gruntach dóbr Okalewskich w powiecie Rypińskim, sama zaś wieś Syberia należy do powiatu Mławskiego.

Przy zakończeniu wizytacji ks. Biskup zachęcał parafijan do wykończenia kościoła materjalnego  i budowania kościoła duchowego – w organizacjach, zwłaszcza w stowarzyszeniach młodzieży, których tu jeszcze nie ma. Z dorosłych parafian bardzo mało umie czytać dobrze, nic dziwnego parafija powstała wśród lasów. Szkoła pierwsza była przez dłuższy czas w domu kościelnym; obecnie jest już w oddzielnym domu na wsi. W opróżnionym domu naprzeciwko kościoła jest sala parafialna, gdzie się zbierają ludzie w dni świąteczne.”

Następnie wizytacja zawitała w Skrwilnie, by później znów wrócić na nasze tereny.

[b]Lutocin[/b]

„(…) wyruszył ks. Biskup do Lutocina na godzinę 4-tą po drodze w Mościskach i Chraponi były bramy, przy których gromady ludzi zebrały się na pożegnanie.

Przy bramie tryumfalnej w Lutocinie obok figury okazałej , zebrało się sporo parafjan na czele z proboszczem ks. Fr. Grefkowiczem, księży z dekanatu Sierpskiego przybyło 8, razem z ks. dziekanem Sawickim. Mowę powitalną wygłosił z uczuciem i w podniesionym tonie gospodarz miejscowy p. Mateusz Budzich. Przemowa ks. Biskupa w kościele była o naszem zjednoczeniu z Chrystusem i widzialną Głową Kościoła. Do Bierzmowania przystąpiło 701 osób. Nauka o wewnętrznej odmianie chrześcijanina bierzmowanego. Ludzi, jak zwykle, pełen kościół; słuchają z zaciekawieniem i wzruszeniem.

Niedawno cała tu prawie wieś się spaliła, ale się już odbudowuje.

Nazajutrz rano 27. VIII. godzinki  śpiewa organista stary Antoni Pawlak, w parafji jest dłużej, niż proboszcz;  ks. Proboszcz zaś Grefkowicz przebywa tu już 27 lat. Katechizacja dzieci 7-letnich i szkolnych wypadła dobrze. W nauce po katechizacji mówca dotknął przykładu z życia św. Jana Kalasantego, założyciela ks. ks. Pijarów, którego uroczystość w dniu tym przypadała. Kazanie podczas Sumy wypowiedział ks. proboszcz Trąbczyński z Zawidza. Po Sumie sakrament Bierzmowania otrzymał 29 osób, razem 730.

Na zakończenie wizytacji ks. Biskup zachęcał do organizacyj młodzieży męskiej i żeńskiej oraz do wykończenia domu katolickiego, obok kościoła już wystawionego, mimo trudności, wynikłych z częstych pożarów w parafji.

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.