Nie macie serca

List pełen emocji otrzymaliśmy od naszej Czytelniczki z Żuromina. Kobieta nie może się zgodzić z tym, jak człowiek potraktował zwierzę. List publikujemy i jednocześnie informujemy odpowiednie służby o zdarzeniu

Maciej Zaremba

redakcja@kurierkurierzurominski.pl

„Witam. Jestem mieszkanką Żuromina. Piszę do Państwa w sprawie, która mnie bulwersuje. Chodzi o to, jak ludzie potrafią traktować zwierzęta, na których zresztą zarabiają. 

Zdjęcia które dołączyłam do mojego e-maila wykonałam na wysypisku śmieci, zresztą jednym z wielu w naszym powiecie. Znajduje się ono za Olszewem. Jadąc z Olszewa w stronę Dębska, skręca się w polną drogę w lewo, tuż przed postawionym niedawno kurnikiem. Jedziemy prosto i napotykamy wielki dół pełen śmieci… Ale niestety, napotkałam tam coś więcej, niż śmieci.

W stercie śmieci leży zdechły cielak! I to nie od wczoraj, leży tam już tydzień albo dłużej. Czym prędzej zrobiłam zdjęcia i przekazuję je Państwu. Dodam, że fetor w tamtym miejscu jest nie do opisania… A wyrzucanie martwych zwierząt na wysypisko to nie tylko chamstwo i bezmyślność. To zagrożenie dla nas wszystkich – przecież rozkładające się zwierzę nie tylko śmierdzi, może stać się siedliskiem zarazków i chorób. To realne zagrożenie dla ludzkiego zdrowia!

Niestety ten przypadek nie jest odosobniony. Od wielu lat spotykam w dziwnych miejscach martwe psy, kury, cielęta (za Olszewem niejeden już się znalazł), a raz nawet ogromną maciorę. To były przerażające widoki. Kiedyś nie przyszło mi do głowy, że ten proceder można ukrócić i że ja mogę do tego się przyczynić. Jestem przerażona tym, co się dzieje wokół mnie. 

Zastanawiam się, kim jest ten człowiek, który potraktował zwierzę jak śmieć?… Z pewnością jest to osoba dobrze sytuowana. Zdaję sobie sprawę, że na hodowlę krów musi być człowieka stać. Pan X zapewne ma wielkie podwórze, wiele maszyn rolniczych, piękny ciągnik, dom, samochód… możliwe że i paru hektarów też już się dorobił. Musi być bardzo przedsiębiorczy. Ale widać rozwinięty rozum nie zawsze idzie w parze z posiadaniem ludzkich uczuć… czyżby pan X nie chciał sobie pobrudzić rąk? Szkoda pieniążków na utylizację? Sprawdziłam w Internecie – jeśli ma się dofinansowania z ARiMR, koszt zutylizowania takiego cielaka wynosi ok. 15zł… To żałosne, że majętnej osobie szkoda było takiej kwoty wydać w słusznej sprawie. Widocznie szukał oszczędności…  mógł choć potajemnie wykopać dół i pochować tego zwierzaka. Zdaję sobie sprawę, że i takie postępowanie jest nielegalne, ale na pewno bardziej ludzkie od wyrzucania martwych zwierząt na śmietnisko. Wystarczyło trochę pomyśleć. Ale temu panu widać się nie chciało…

Nauczono mnie, żeby nie oceniać ludzi, których się nie zna. Zresztą nawet nie wiem, czy tą osobę znam… Ale po takich czynach nie umiem powstrzymać się od oceny Pana X. Na takie zachowania nie może być przyzwolenia! Nie wiem, czy kiedykolwiek będzie mi dane dowiedzieć się, kto jest tym samolubnym bezmyślnym chamem, który nie ma szacunku do zwierząt, o które powinien dbać. To, co zrobił ten Pan, to mi się w głowie nie mieści. Przecież jako hodowca powinien szczególnym szacunkiem do żywych istot się wykazywać… nie tylko jakimś szacunkiem do tego cielaczka, który tam się rozkłada, ale także do nas, do ludzi.  Ktoś taki jest dla mnie społecznym zerem, nie ważne, ile ma pieniędzy. Nawet zwierzęciem go nie nazwę, bo bym zwierzęta w tej chwili obraziła…

Proszę w imieniu swoim, mojej rodziny, mieszkańców powiatu – zajmijcie się tą sprawą. Oby Pana X dosięgła sprawiedliwość.  Ufam Wam, droga redakcjo, że się tym zajmiecie. Serdecznie Państwa pozdrawiam, i życzę dalszych sukcesów w życiu zawodowym, a także osobistym. Bądźmy dla siebie nawzajem ludźmi i zachowujmy się jak ludzie. Tym przesłaniem kończę i Pozdrawiam

Mieszkanka Żuromina”

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.