
Maciej Zaremba
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
Wieczorem 5 stycznia zmarł w Żurominie 29 – letni mężczyzna. Jak podaje policja, śmierć ta nie jest związana z częstymi w Żurominie zatruciami środkami odurzającymi. Śmierć mężczyzny związana jest z nadużywaniem alkoholu.
Mężczyzna od wielu dni, jak mówiła jego matka, nie mógł wychodzić z domu. Czuł się bardzo źle, bolało go całe ciało.
Feralnego dnia ból był bardzo ostry. Wezwano pogotowie. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna zmarł. W szpitalu podjęto akcję reanimacyjną. Nic ona jednak nie dała. Mężczyzna zmarł.
Jako przyczynę śmierci podaje się ostrą niewydolność krążeniowo-oddechową spowodowaną żylakami przełyku, do których doszło z powodu niewydolności wątroby.
Jeszcze przed świętami doszło do innej zagadkowej śmierci przy ulicy Szkolnej w Żurominie. Ciało 45-letniego mężczyzny 17 grudnia znalazła jego matka w mieszkaniu. Policja nie wszczęła w tej sprawie śledztwa, gdyż nie było żadnych oznak, jakoby w śmierci mężczyzny uczestniczyły osoby trzecie. Mężczyzna znany był z tego, że nadużywał alkoholu.
Dodaj komentarz