
Michał Osiecki
m.osiecki@kurierkurierzurominski.pl
Boruta Kuczbork nie ma dobrego początku w lidze. Jak na razie zespół Rafała Markiewicza pozostaje bez punktów. Jakiejkolwiek zdobyczy „Boruciarze” nie przywieźli także ze stadionu w Wojciechowicach, gdzie swoje mecze rozgrywa KS CK Troszyn.
Szczelna defensywa
Mimo niezłej gry w pierwszej odsłonie spotkania gościom nie udało się wyjść na prowadzenie. Podopieczni Rafała Markiewicza, jak zwykle bywa w spotkaniach z ich udziałem, oddali pole gry rywalom, ustawiając się na własnej połowie i czekając na okazję do kontrataku. Defensywa Boruty była w tej części gry bardzo szczelna. Dobrze przesuwała, ograniczała możliwość ataków gospodarzy.
Katastrofa po przerwie
Po zmianie stron doszło do katastrofy. Boruta Kuczbork w drugiej połowie nie przypominała tej dobrze funkcjonującej maszyny, która w pierwszych czterdziestu pięciu minutach nie dawała pograć rywalom. Już trzy minuty po wznowieniu gry w drugiej odsłonie coś zacięło się w ekipie Markiewicza. W 48 minucie gry Konrad Grabowski pokonał Dawida Zielińskiego i nominalnie gospodarze, mecz odbywał się w Ostrołęce-Wojciechowicach, wyszli na prowadzenie. Gol pokrzepił miejscowych, a Boruta jakby straciła nadzieję. Po kolejnych pięciu minutach tym razem Piotr Bałas trafił do bramki gości. Dwa gole stracone w osiem minut, żadnej odpowiedzi ze strony Boruty. Gospodarze natomiast szli za ciosem. Na kwadrans przed końcem meczu zdobyli trzeciego gola, a w ostatnich siedmiu minutach jeszcze dwa, ustalając wynik spotkania na 5:0.
KS CK Troszyn – Boruta Kuczbork 5:0 (0:0)
Grabowski 48 min., Bałas 53, 83 min., Parzych 75 min., Dzwonkowski 87 min.
Troszyn: Drężek – Abramczyk (Kopeć), Grochocki, Sakowski, Dzwonkowski, Grabowski (Parzych), Kaczyński, Bałas, Chromik, Gutowski (Dąbrowski) Bałazy (Kaczyński)
Boruta: Zieliński – Ossowski, Borzym, Bardyszewski, Kawczyński – Szumiński, Kołakowski, Markiewicz, Golian – Oleksa
Dodaj komentarz