
Ewa Jabłońska
e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl
Los gimnazjów wydaje się przesądzony. Od przyszłego roku szkolnego uczniowie klas VI szkół podstawowych pójdą do klasy VII szkoły podstawowej a nie tak jak do tej pory do I klasy gimnazjum. Zapowiadają się spore zmiany dla uczniów i dla nauczycieli. Nie wszyscy nauczyciele popierają nadchodzące zmiany. Jakiś czas temu wszystkie 10 gimnazjów z powiatu żuromińskiego wzięło udział w akcji “Ratujmy gimnazja” Szkoły zbierały podpisy pod listem do Minister Edukacji Narodowej. W liście do Minister protestujący przedstawili argumenty przeciw likwidacji szkół. Ponadto nauczyciele z Żuromina i Lutocina wzięli udział w proteście przeciw wygaszaniu gimnazjum w Warszawie 10 października.
Wygląda jednak na to, że efektów to nie przyniosło.
[b]Wielka niewiadoma [/b]
W gimnazjach na terenie powiatu żuromińskiego powoli dyrektorzy przygotowują się do zmian. Jednak jak przyznają, w związku z wygaszaniem gimnazjum więcej jest niewiadomych niż wiadomych.
Dyrektor Gimnazjum w Lubowidzu Iwona Domżalska twierdzi, że w jej szkole zmiany nie będą rewolucyjne. Obecnie nie ma tam rozdzielonego gimnazjum ze szkołą podstawową. Uczniowie spotykają się ze sobą na przerwach. Dyrektor przyznaje, że jeszcze nie wie jak będą przebiegały zmiany
– Nie wiemy co z nauczycielami, ja będę się starała nikogo nie zwalniać – mówi dyrektor Gimnazjum w Lubowidzu Iwona Domżalska – nie wiadomo jak będzie wyglądała siatka godzin, nie było szkoleń, na ten moment właściwie nic nie wiadomo.
Również dyrektor w Gimnazjum w Siemiątkowie Iwona Grabowska przyznaje, że jeszcze nie wiadomo jak będzie wyglądała organizacja nowego roku. Dyrektor przygotowała budżet szkoły na przyszły rok i tam musiała uwzględnić zmiany . Zdaniem dyrektor w przyszłym roku w szkole będą problemy z dwóch powodów. Oprócz wygaszania gimnazjum, sytuację pogarsza niż demograficzny. Nauczyciele natomiast, jak mówi Grabowska, mają sporo nadgodzin, więc może to ich uchronić przed zwolnieniem pacy. Najwyżej będą mieli mniej godzin. Co do wyników nauczania w gimnazjum ,zdaniem dyrektor to w dużej mierze zależy od uczniów.
– To w dużej mierze zależy od tego jak zmienia się świat. Niższe wyniki w nauce tonie jest wina nauczycieli tylko uczniów. Mają inne zadania – mówi Iwona Grabowska- trudno mi zrozumieć to co się dzieje. Materiału do nauki jest coraz mniej, uczniom chce się uczyć coraz mniej i w głowach mają coraz mniej.
Natomiast dyrektor Gimnazjum nr 1 w Żurominie Tomasz Ogrodowczyk, co do zmian jest oszczędny w słowach
– Czekamy na odpowiednie rozporządzenia mówi dyrektor Tomasz Ogrodowczyk.
Jak mówi dyrektor, bez dokumentów i instrukcji nie będzie podejmował żadnych działań. Przyznaje też, że może być problem z etatami ,ale teraz jeszcze nic nie wiadomo. Pomysł wygaszania gimnazjów ocenia negatywnie
– Większość nauczycieli uważa, że to zła zmiana dla edukacji – mówi dyrektor Ogrodowczyk – niektórzy pracowali 17 lat, żeby jak najlepiej zorganizować funkcjonowanie gimnazjum.
Jest wiele argumentów przemawiających za funkcjonowaniem gimnazjów. Dyrektor je popiera
[b]Zmiana systemu edukacji[/b]Zmiany w strukturze oświaty, której założenia Minister Edukacji Narodowej przedstawiła podczas konferencji podsumowującej Ogólnopolską Debatę o Edukacji „Uczeń. Rodzic. Nauczyciel – Dobra Zmiana” w Toruniu to: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum oraz dwustopniowa branżowa szkoła, która zastąpi obecną zasadniczą szkołę zawodową.
Zmiany będą wprowadzane stopniowo. Uczniowie rozpoczynający naukę w klasie VI szkoły podstawowej, w roku szkolnym 2017/2018 zamiast do I gimnazjum pójdą do VII klasy szkoły podstawowej.

Dodaj komentarz