
Ewa Jabłońska
e.jablonska@kurierkurierzurominski.pl
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej radni mieli podjąć dwie uchwały dotyczącą naliczania podatku rolnego. Jedna dotyczyła stawki podatku na bieżący rok a druga na rok przyszły.
Jak się okazało rolnicy otrzymali złe decyzje. Podatek rolny był naliczony w nieodpowiedniej wysokości. Uchwały dotyczące kwoty podatku rolnego powinny być podejmowane przez radnych każdej gminy pod koniec każdego roku. Taki podatek jest naliczony na podstawie ceny skupu żyta. Jeżeli radni nie podejmą takiej uchwały podatek jest naliczony według stawki jaką ustali Prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Z zasady jest tak, że stawka zaproponowana przez GUS jest wyższa i żeby rolnicy płacili mniej rady podejmują uchwały obniżającą tą kwotę.
Żuromińska Rada Miejska takiej uchwały w ubiegłym roku nie podjęła. Urząd nie przygotował odpowiedniego projektu uchwały. Rolnikom zostały jednak wydane decyzje. Wysokość podatku naliczono według uchwały podjętej na rok 2015. Tak robić nie można. Podatek rolnikom naliczono według stawki 40 złote za 1 dt żyta. Powinien on być naliczony według stawki podanej przez GUS czyli 53,75 złote.
Na sesji długo dyskutowano na ten temat. Burmistrz zaproponowała Radzie aby ta podjęła uchwałę ustalającą stawkę podatku, która by obowiązywała na 2016 rok. Nie kryła, że urząd popełnił błąd
– To jest nasz błąd. Uchwała powinna być przyjęta wcześniej, ktoś przeoczył – wyjaśniała burmistrz Aneta Goliat – zwracamy się do państwa o przyjęcie tej uchwały. Nasza intencją jest, żeby podatek rolny był obniżony. Nie chcielibyśmy sięgać po dodatkowe pieniądze do kieszeni podatników.
[b]Wątpliwości radnych[/b]Radni jednak mieli wątpliwości co do sposobu rozwiązania tego „przeoczenia” urzędników. Nie byli pewni czy podjęcie uchwały pod koniec roku coś zmieni. W myśl zasady „prawo nie działa wstecz”. Radca prawny urzędu tłumaczył, że tak można. Przewodnicząca Rady Miejskiej Barbara Michalska przedstawiła wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który mówi o tym, że nie powinno się stosować działania prawa podatkowego wstecz. Przewodnicząca kontaktowała się również z Regionalną Izbą obrachunkową. Tam powiedziano jej, że decyzja należy do radnych ale będzie musiała być jeszcze sprawdzona. Radny Wiesław Dobies stwierdził, że uchwała zostanie uchylona przez wojewodę.
– Po obu stronach pojawiają się wątpliwości. Szczególnie dotyczące tego czy uchwała ma większe prawdopodobieństwo, że zostanie uchylona czy nie. W mojej ocenie jest większe prawdopodobieństwo, że zostanie uchylona – mówił radny Wiesław Dobies.
Innego zdania był radny Andrzej Staroń. Powiedział, że radni powinni podjąć uchwałę obniżająca podatek na 2016 roku, bo nie mają nic do stracenia
– Powinniśmy podjąć uchwałę obniżającą ceny skupu żyta z datą wsteczną działamy na rzecz rolników, próbując nie obciążać ich dodatkowymi kosztami. W tym momencie jako rady nie mamy nic do stracenia, bo te pieniądze nie wpłynęły do budżetu, nie będą musieli rolnicy ich płacić, nie obciąży to ich budżetu. Działamy w imieniu mieszkańców – mówił Andrzej Staroń – jeżeli decyzja okaże się zła, to i tak rolnicy będą musieli zapłacić stawkę GUS – owską. To jest jedyne ryzyko.
– Mamy obiekcje natury prawnej. Kto za to odpowiada ?- pytał radny Waldemar Bukowski.- Ja na pewno nie – dodał radny.
[b]Dziewięć osób przeciw[/b]Aneta Goliat nie przekonała radnych do podjęcia uchwały obniżającej podatek w 2016 roku. Tylko dwóch radnych było za jej przyjęciem a 9 przeciw. Dwie osoby wstrzymały się od głosu.
Bardzo żałuję, że nie chcieliście państwo wszyscy pomóc nam w naprawieniu tego co zdarzyć może się każdemu – skomentowała wyniki głosowania burmistrz Aneta Goliat – błędy zdarzają się każdemu ale nie każdy potrafili się do tego przyznać. Dziękuję tym wszystkim, którzy myślą podobnie jak my.
W związku z wynikami głosowania burmistrz zaproponowała większe obniżenie podatku rolnego na 2017 rok. Na przyszły rok GUS ustalił kwotę 52,44 złote za 1dt zboża, czyli podatek od hektara ziemi wynosi 131,10. Burmistrz zaproponowała radzie, żeby kwotę skupu żyta obniżyć do 26,25 złotych. Czyli za hektar ziemi w 2017 roku rolnicy zapłacą 65,63 złote.
– Chcemy zrekompensować rolnikom to co musimy im zabrać, ponieważ państwo nie chcieliście pomóc nam i rolnikom – mówiła burmistrz.
Goliat zapowiedziała również, że pracownik, który doprowadził do tego zaniechania poniesie konsekwencje. Co do stawki podatku na 2017 rok, radni nie mieli wątpliwości. Jednogłośnie przyjęli propozycję burmistrz.
[b]Co dalej[/b]Obecnie Urząd Gminy i Miasta w Żurominie jest na etapie unieważniania decyzji podatkowych wydanych na 2016 rok. Jak to będzie wyglądało w praktyce jeszcze nie wiadomo.
– Chcemy tak wszystko zorganizować, żeby to było jak najmniej uciążliwe dla płatników podatku – mówi zastępca burmistrza Żuromina Michał Bodenszac.

Dodaj komentarz