UWAGA NA OSZUSTÓW

NA SYGNALE\ Pan Rafał korzystając z platformy internetowej chciał opłacić koszt przesyłki paczki. Okazało się, że link był fałszywy. Haker ukradł z jego konta 24 tysiące złotych.

Otrzymaliśmy wiadomość od naszego Czytelnika. Pan Rafał na co dzień nie mieszka w naszym powiecie. Pochodzi stąd i bardzo często odwiedza rodziców. Będąc u nich przeglądał ogłoszenia na popularnym portalu internetowym.

– Znalazłem ogłoszenie, w którym ktoś chciał oddać za darmo drona. Ogłoszenie to nie wyglądało inaczej niż pozostałe i nie wzbudziło u mnie żadnych podejrzeń. Po wymianie wiadomości ustaliliśmy że sprzedający wyśle mi to kurierem. Podałem sprzedającemu adres e-mail, na który przysłał mi link do strony kuriera- pisze pan Rafał.

– Po kliknięciu na link, otworzyła się strona internetowa firmy, gdzie były już moje dane, kwota do zapłaty tj 19.90. Spośród różnych banków wybrałem swój. Po naciśnięciu na ikonkę banku otworzyła mi się strona do logowania, z gotową formatką do przelewu. Zrobiłem przelew, po czym poszedłem spać- opowiada mężczyzna.

Rano pan Rafał ponownie zalogował się na swoje konto internetowe. Okazało się, że zniknęło z niego ponad 24 tysiące złotych. Haker wyprowadził środki w trzech transzach.

-Zablokowałem płatności elektroniczne i złożyłem reklamację, oraz zgłosiłem sprawę na policję.- informuje Czytelnik.

Pieniądze, które znajdowały się na koncie pana Rafała były przeznaczone na nadpłatę kredytu hipotecznego. Nasz Czytelnik zdążył już złożyć w banku odpowiednią dyspozycję, którą musiał anulować.

Z panem Rafałem rozmawialiśmy również telefonicznie.

-Teraz jestem już specjalistą w kwestii włamań na konta, czytałem dużo na temat na forach internetowych. Jestem w kontakcie z innymi pokrzywdzonymi. Powiedzenie, że coś jest pewne jak w banku traci sens- stwierdził.

Do kradzieży doszło w nocy z 9 na 10 lipca. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi żuromińska policja.

– Odnotowujemy coraz więcej oszustw internetowych- mówi rzecznik KPP Żuromin st. asp. Robert Wierciński.

– Apeluję do wszystkich mieszkańców, żeby robiąc zakupy przez internet zawsze czytali opinie na temat sprzedających- dodaje rzecznik.

Sprawa jest w toku. Na razie ani widu ani słychu po złodzieju i pieniądzach. Pan Rafał ma nadzieję, że jego przypadek może być nauczką dla pozostałych Czytelników

Kacper Czerwiński

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.