JESTEM MILE ZASKOCZONY

WYWIAD\ Wójt gminy Kuczbork Jacek Grzybicki właśnie rozpoczął swoją drugą kadencję. W wyborach otrzymał najwyższe procentowe poparcie w powiecie (67,68%). Jakie ma plany na kolejne 5 lat za sterami gminy? Czego mogą spodziewać się mieszkańcy?

Kacper Czerwiński: Spodziewał się Pan tak wysokiego poparcia?

Jacek Grzybicki: Spodziewałem się poparcia, ale wynik był dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Przez ostatnie cztery lata pracowałem najlepiej jak potrafię i wyborcy to docenili, za co bardzo dziękuję.

K.C.: Z czego nie jest Pan zadowolony? Co było niepowodzeniem poprzedniej kadencji? Fundusze? Współpraca z radą?

J.G.: Jeżeli chodzi o współpracę z radą to bywało różnie. Miewaliśmy odrębne zdania, co jest naturalne. Generalnie współpracę z radnymi oceniam pozytywnie. Wracając do funduszy to jak wiadomo, łatwo nie było. W połowie roku zmieniono ustawę dotyczącą odnawialnych źródeł energii. Wpływy do budżetu z tego tytułu będą o wiele niższe. Mieliśmy różnego rodzaju pomysły, ale nasz zapał trzeba było ostudzić.

K.C.: Ten rok jest już praktycznie zamknięty, dopiero w przyszłym będziecie musieli zacisnąć pasa, wtedy przychody znacznie spadną.

J.G.: To co Pan mówi niestety jest prawdą. Przychody z wiatraków będą mniejsze o 3,2 miliona złotych i jeszcze informacja z ostatniej chwili- subwencja wyrównawcza także będzie mniejsza, dokładnie o 1,2 miliona.

K.C.: Ponad 4 miliony złotych mniej to bardzo dużo. Poprzednie lata pańskiej kadencji tak chude nie były. Na co gmina przeznaczyła dochody?

J.G.: Wykonaliśmy wiele inwestycji, tych większych i mniejszych. Myślę, że nie ma takiej miejscowości w gminie, gdzie czegoś nie zrobiliśmy. Przebudowaliśmy ulice w Zielonej (Piwna, Broniewskiego, Wyzwolenia), wykonaliśmy przebudowę drogi w Bagienicach, zakończony został III etap budowy kanalizacji w Zielonej. Zmodernizowaliśmy par w Kuczborku – Osadzie, wykonaliśmy place zabaw i siłownie na świeżym powietrzu.

K.C.: No tak, mantra samorządowców drogi i chodniki. Sądzę, że mieszkańcom spodobały się również festyny organizowane przez gminę. Czy mimo okrojonego budżetu w przyszłym roku odbędzie się kolejny?

J.G.: Jeszcze nie wiem co przyniesie nowy rok. Aktualnie jesteśmy na etapie planowania budżetu. Wiem od mieszkańców, że festyny bardzo im się podobają, dlatego zrobię wszystko, żeby na stałe wpisały się w tradycję naszej gminy.

K.C.: Przychody będą mniejsze, czyli będziecie musieli głębiej sięgać po środki zewnętrzne. Jeden duży projekt za wami- Odnawialne Źródła Energii.

J.G.: Ten projekt jest już na ukończeniu, do dopieszczenia została tylko kosmetyka. W ramach projektu 24 mieszkańców otrzymało dofinansowanie do pieców na pellet, powstały 33 instalacje solarne oraz 70 instalacji fotowoltaicznych.

K.C.: Uważam, że na dobre gminie wyszło dokładanie się do powiatowych inwestycji. Kuczbork robił to chyba najchętniej w powiecie.

J.G.: Wspólnie z większością radnych decydowaliśmy się na współpracę. Przecież nieważne, czy jest to droga lub chodnik powiatowy, czy gminny. Korzystają z niego mieszkańcy naszej gminy, bo właśnie tu się znajduje. Robiliśmy to dla rozwoju naszej gminy i naszych miejscowości.

K.C.: W minionej kadencji dosyć intensywnie zajmowaliście się miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Dało to wymierne efekty? Ile to kosztowało?

J.G.:Oczywiście, że dało. Wstrzymane zostały budowy dużych obiektów wielkotowarowych. Koszt planów to ponad 300 tysięcy złotych.

K.C.: Jakie plany na nową kadencję?

J.G.: Mam zamiar polepszać dalej stan infrastruktury technicznej, dbać o oświatę, rozwój naszych najmłodszych obywateli, rozwijać sport i kulturę fizyczną. Słuchać mieszkańców i spełniać ich potrzeby, rozwijać dalej w różnych dziedzinach naszą gminę

K.C.: Powodzenia! Dziękuję za rozmowę

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.