
– Pojawia się możliwość, program rządowy, zakładający budowę stołówki przy każdej szkole – tłumaczył radnym na sesji 5 lutego. Jego zdaniem te placówki oświatowe, które złożą wnioski jako pierwsze do owego programu, mogą liczyć na dofinansowanie. – Kto pierwszy, ten ma większą szansę – argumentował. Jak tłumaczył, biedniejsze gminy mogłyby liczyć na spore środki, nawet rzędu 80 proc. kosztów całej inwestycji. Jego zdaniem nie ma więc co zwlekać, a jak najszybciej starać się znaleźć na liście oczekujących na dotację.
Rakowski dodał, że ze stołówki w pierwszym rzędzie będą korzystały dzieci uczęszczające do szkoły, ale będzie ona mogła być także dostępna dla dorosłych oraz seniorów, którym przygotowanie ciepłego posiłku może nastręczać problemów.
Niestety, w gminnym budżecie nie ma obecnie środków na przygotowanie projektu, a tym bardziej na wkład własny. Pomysł będzie jednak poddany pod rozwagę. Czas na złożenie projektu mija z końcem kwietnia. – Ale lepiej działać wcześniej – tłumaczy Rakowski.
AO
Dodaj komentarz