
Wielokrotnie na łamach “Kuriera” pisaliśmy o hodowcach bydła i producentach mleka z powiatu żuromińskiego. Jednak po raz pierwszy piszemy o nich jako samodzielnej organizacji.
W lutym swoją działalność rozpoczęło Powiatowe Koło Mazowieckiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Natomiast w ubiegły czwartek, 28 lutego, odbyło się pierwsze spotkanie, na którym wręczono nagrody hodowcom, których krowy osiągnęły największą wydajność w produkcji mleka. Ranking został opracowany przez Polską Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
– Drodzy hodowcy, szanowni goście takie zebranie odbywa się po raz pierwszy na terenie naszego powiatu. W tym roku zawiązało się koło, ten pomysł raczkował już od trzech lat. W końcu doczekaliśmy się tego momentu- mówił jego prezes Zbigniew Lisowski.
– Mam nadzieję, że będziemy spotykać się cyklicznie, że będziemy organizować szkolenia, może jakiś bal integracyjny- kontynuował Lisowski.
Choć głównym celem spotkania było podsumowanie ubiegłego roku, to nie zabrakło na nim ciekawych wykładów dotyczących żywienia oraz hodowli bydła, a także prezentacji nowinek rynku rolniczego. W Żurominie zaprezentowało się kilkanaście firm z tej branży. Wśród nich byli m.in. producenci pasz, maszyn rolniczych oraz folii rolniczych.
[b]Najlepszymi powiatowymi hodowcami 2018 roku zostali:[/b]1.Jarosław Kopacz m.Pijawnia
(przeciętna wydajność od jednej krowy 11 375 kg mleka);
2.Stefan Kocięda m.Małocin (10 446 kg);
3.Marek Wiśniewski m. Budy Koziebrodzkie (9 938 kg);
4.Jacek Dzieńkowski m.Gutkowo (9 787);
5.Zbigniew Lisowski m.Myślin (9 388 kg);
6.Piotr Magdziński m.Dźwierzno (9 324 kg);
7.Krzysztof Janecki m.Zdrojki (9 262 kg);
8.Marianna Kubińska m.Dąbrówki (9 160 kg);
9.Zbiniew Ogrodniczak m.Łaszewo (8 981 kg);
10.Janusz Antoszewski m. Goszczk ( 8 969 kg).
Laureatów statuetkami oraz upominkami uhonorował starosta żuromiński Jerzy Rzymowski. Podczas spotkania byli obecni również włodarze i przedstawiciele gmin: Bieżuń, Kuczbork, Lutocin, Siemiątkowo i Żuromin. Samorządowcy nagrodzili po trzech najlepszych hodowców ze swoich gmin. Są nimi [b]z gminy Bieżuń:[/b] Stefan Kocięda, Zbigniew Lisowski, Piotr Magdziński; [b] z gminy Kuczbork: [/b]Przemysław Piórkowski, Janusz Kaźmierczak, Grażyna Dobrzyńska; [b]z gminy Lutocin:[/b] Daniel Paluszewski, Grzegorz Gałka, Zdzisław Czerwiński; [b]z gmin Siemiątkowo: [/b]Jarosław Kopacz, Marek Wiśniewski, Jacek Dzieńkowski;[b] z gminy Żuromin:[/b] Wojciech Olewnik, Adam Kasprzak, Jarosław Przewdziękowski.
Wszyscy nie kryli podziwu, dla wyników, jakie osiągają powiatowi producenci mleka. Pomimo tego, że ich gospodarstwa pozostają w cieniu wielkich ferm drobiu i trzody chlewnej znajdujących na naszym terenie, to hodowcy bydła naprawdę nie mają się czego wstydzić.
Kacper Czerwiński
Dodaj komentarz