RADA MIEJSKA PRZECIW PODWYŻCE

SAMORZĄD\ Żuromińscy radni nie zgodzili się na znaczną podwyżkę dotychczasowych opłat za śmieci dla przedsiębiorców, firm i instytucji. Decyzję podjęli większością głosów – 10 przeciw, 3 za. Co teraz? Kto odbierze śmieci od firm i szkół?

Uchwała o podwyżce (uchwaleniu wyższych, górnych stawek za odbiór śmieci) znalazła się w porządku obrad po tym, jak 22 lipca wniosek w tej sprawie złożył do rady zarząd Żuromińskich Zakładów Komunalnych. Jak napisał w uzasadnieniu do podjęcia uchwały prezes ŻZK Piotr Kosiński, wniosek o zmianę stawek spowodowany jest koniecznością zbilansowania kosztów systemu gospodarowania odpadami komunalnymi zwłaszcza odbieranymi od właścicieli nieruchomości niezamieszkałych, którzy nie są zobowiązani do ponoszenia opłat za gospodarowanie odpadami na rzecz gminy.

Szczegółowo przyczyny podwyżek tłumaczyli radnym prezes Kosiński z wiceprezesem Wojciechem Kwiecińskim podczas wspólnego posiedzenia komisji w poniedziałek, 29 lipca.

– Aktualnie obowiązujące stawki za odbiór śmieci nie pozwalają na pokrycie kosztów ponoszonych przez Spółkę. Przedsiębiorstwo świadczące te usługi nie może generować strat związanych z pokrywaniem kosztów związanych z realizacja usługi – argumentowali prezesi w piśmie do rady. Podkreślili, że w przypadku pozostawienia cen na niezmienionym poziomie Spółka zmuszona będzie do rozwiązania dotychczasowych umów i rezygnacji z podpisywania nowych. Zarząd Spółki stwierdził też, że już dziś obserwuje się masowe pozbywanie się śmieci (powstają dzikie wysypiska lub firmy podrzucają śmieci pod bloki mieszkalne). Na wzrost cen za wywóz odpadów ma wpływ wzrost opłat za składowanie śmieci („opłaty marszałkowskiej”), której wysokość obecnie wynosi 170 zł (w latach 2014-2017 wynosiła 73-74 zł, w 2018r. 140 zł), a w 2020r. ma wynieść 270 zł /Mg. Podwyżce winny jest też wymóg (nałożony na podmioty składujące odpady) uruchomienia systemów przeciwpożarowych i wizyjnych (jako odpowiedź na pożary składowisk), co spowodowało wzrost cen za utylizację. Niegdyś za oddanie śmieci segregowanych można było otrzymać pieniądze, dziś trzeba zapłacić za ich oddanie.

Kwieciński poinformował, że ŻZK najczęściej odwozi śmieci do Płońska, bo mimo kosztów paliwa, cena za śmieci jest niższa, niż w pobliskim Sierpcu. Przedstawił też aktualne stawki za wywóz śmieci. Za pojemnik 110 litrów opata wynosi 40 zł, zaś za 1100 litrów – 120 zł za jednorazowy wywóz śmieci niesegregowanych. Spółka zaproponowała, by jeszcze w 2019r. podnieść opłaty w ten sposób, aby za pojemnik 110 litrów opłata wyniosła 40,30 zł brutto, za pojemnik 110-240 litrów – 80,60 zł, za pojemnik 240-1100 litrów – 282,09 zł, zaś za pojemnik 1100-2500 litrów – 596,43 zł. W 2020r. zaś stawki miałyby wynosić odpowiednio: 47,23zł, 94,46 zł, 330,61 zł i 699,01 zł.

– Można by umożliwić firmom segregację, wtedy ceny byłyby niższe – stwierdził wiceprezes Kwieciński. Wtedy, jak wynika z wniosku Spółki, ceny w 2019r., wynosiłyby: za pojemnik 110 litrów – 22,15 zł brutto za jednorazowy wywóz, 110-240 litrów – 44,29 zł, 240-1100 litrów – 155,03 zł, zaś za 1100-2400 litrów – 327,77 zł. Z kolei w 2020r. stawki wzrosłyby kolejno do: 22,85 zł, 45,71 zł, 159,97 zł i 338,22 zł.

Prezes Kosiński poinformował, że obecnie żadna firma na terenie gminy nie segreguje śmieci, co też mogłoby się zmienić, a w rezultacie zmniejszyć koszty.

Prezes mówił radzie, w jaki sposób śmieciarki wysyłane są do regionalnych instalacji i co się Spółce bardziej opłaca. Prezesi tłumaczyli, że wszystkiemu winne są drastyczne podwyżki cen odbioru śmieci na wysypiskach, a także wzrost opłaty marszałkowskiej. – W poprzednich latach cena na wysypiskach się nie zmieniała, była stabilna. W tym roku na instalacji w Płońsku cena wzrosła dwukrotnie, w Sierpcu raz ale konkretnie. Nie możemy się odnosić do tego, co kiedyś było – argumentował Kosiński.

Wiceburmistrz Michał Bodenszac stwierdził, że choć w dokumentach liczba segregujących śmieci mieszkańców znacznie wzrosła (z 26 proc. do ok. 85 proc.), to jednak system się nie bilansuje, a śmieci segregowanych nie jest wcale więcej.

Temat znów poruszono podczas sesji 31 lipca. – Problem śmieci, wywozu, problem kosztów i segregacji jest problemem ogólnopolskim, dotyka praktycznie wszystkie gminy. Rozwiązanie tego problemu powinno być systemowe i odgórne. Nie jest rozwiązaniem przenoszenie tego ciężaru na przedsiębiorców. I mam na myśli szczególnie tych małych, lokalnych, często w jednoosobowych usługowych sklepikach – powiedziała przed głosowaniem wiceprzewodnicząca rady Halina Jarzynka. Jej zdaniem gmina powinna rozważyć możliwość ujęcia przedsiębiorców w gminnym systemie odbioru odpadów. – Moim zdaniem szuka się załatania dziury śmieciowej za pomocą przedsiębiorców – stwierdziła wiceprzewodnicząca.

Radna podkreśliła, że dopiero co podniesiono w styczniu ceny śmieci dla mieszkańców i nie spotkało się to z aprobatą mieszkańców. – Wiem, z jaką krytyką społeczną spotkała się ostatnia podwyżka za śmieci. Czy te przedstawione wówczas wyliczenia i szacunki były odpowiednie? Czy przyniosły oczekiwane rezultaty? – pytała Jarzynka. Jej zdaniem powinna być też opcja wywozu śmieci na życzenie, bo nie każdy produkuje ich odpowiednio dużo, by zapełnić w danym czasie pojemnik lub też produkuje ich więcej, a potem nie ma gdzie ich składować.

Podczas sesji radny Andrzej Supko podkreślił, że jasno powinno wybrzmieć w społeczeństwie, że propozycja podwyżki nie wynika z „widzimisię” radnych , ale jest podyktowana wnioskiem prezesów ŻZK. I dodał, że wcześniej firmy też miały możliwość segregacji, a to, że z nich nie korzystały, to już inna sprawa i nie jest dziś żadnym argumentem.

– Pozostawienie stawek nierentownych dla firm odbierających odpady może spowodować to, że z jednej strony będziemy próbowali wymusić na firmach obowiązek przekazywania odpadów, a z drugiej strony tak naprawdę nie znajdzie się żaden przedsiębiorca, który te odpady odbierze. Niepodniesienie stawek może spowodować, że Żuromin i cała gmina stanie się jednym wielkim śmietniskiem w wykonaniu śmieci firmowych, a tego byśmy nie chcieli – tłumaczył Michał Bodenszac.

W toku dyskusji wypracowano stawki w przypadku selektywnej zbiórki odpadów przez firmy: za zbiornik 110 litrów – 23 zł, 110-240 l- 45 zł, 240-1100 l – 156 zł, 1100-2500 l – 328 zł (za jednorazowy wywóz). W przypadku niesegregowania stawki miałyby wynosić: 41 zł, 81 zł, 283 zł, 597 zł.

Argumenty prezesów o kosztach i o tym, jaki jest klucz wożenia śmieci raz do Sierpca, raz do Płońska chyba jednak nie przemawiały do rajców. – Tu chodzi o argumentację. Jeśli państwo oczekują pomocy ze strony gminy, to argumentujecie, że jesteście w pełni firmą założoną przez gminę, ale jeśli chodzi o liczenie pieniędzy, to już niekoniecznie i inaczej do tego podchodzicie. To niespójne – stwierdził radny Andrzej Staroń.

Ostatecznie podczas głosowania większość radnych (10 przeciw, 3 za) nie podjęła uchwały o zwiększeniu górnych stawek za odbiór śmieci.

Jak teraz zachowają się ŻZK, czy wypowiedzą szkołom i firmom umowy, czy nie i jeśli tak – kto będzie obsługiwał instytucje i przedsiębiorców, okaże się. Na pewno temat jeszcze wróci.

AO

 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.