
Pisaliśmy już kilkakrotnie na łamach „Kuriera” o apelu Rady Powiatu wystosowanym do gmin z naszego powiatu, a dotyczącym wsparcia żuromińskiego szpitala. Władze powiatu zaproponowały kwotę 10 złotych za jednego mieszkańca gminy. Kolejne 10 złotych ze swojego budżetu dołoży starostwo. Planowana dotacja dla szpitala ma wynieść około 800 tysięcy złotych. Jak podkreślają starostowie oraz dyrektor, szpital nie potrzebuje środków na bieżącą działalność. Chodzi o fundusze na inwestycje.
Głównie tej sprawie była poświęcona wizyta starosty Jerzego Rzymowskiego, wicestarosty Ireneusza Rejmusa oraz dyrektora szpitala Zbigniewa Białczaka na ostatniej sesji Rady Gminy w Kuczborku, która odbyła się 5 września. Starostowie zachęcali również do udziału w programie profilaktycznych szczepień przeznaczonych dla mieszkańców powyżej 55. roku życia. Obecnie starostwo realizuje dwuletni program, który kończy się w tym roku. Kolejny, jeżeli gminy wyrażą na to zgodę, będzie poszerzony. W tej chwili darmowe szczepienia przygotowane są dla 1008 osób. Jak tłumaczył podczas sesji wicestarosta Ireneusz Rejmus, społeczeństwo powiatu żuromińskiego starzeje się. Populacja osób powyżej 55. roku życia stanowi niemalże 1/3 wszystkich mieszkańców. Takich osób w powiecie jest już ponad 12 tysięcy. Cała trójka nie oczekiwała od radnych konkretnych deklaracji. Na tym etapie zależało im na rozwiązaniu wszelkich wątpliwości i odpowiedzi na pojawiające się pytania.
Radny Marcin Krogulski zapytał dyrektora Zbigniewa Białczaka, co jest dla szpitala priorytetem: zakup sprzętu, czy remonty.
Szef placówki odpowiedział, że środki są potrzebne i na to, i na to, jednak szpital chce się skupić na modernizacji poszczególnych oddziałów. Warszawski Sanepid zezwolił na funkcjonowanie lecznicy do 2021 roku. Nie wiadomo, co będzie później. Normy jednak są bardzo wysokie, w ocenie Białczaka wyższe niż w innych krajach europejskich. Są oddziały, które spełniają warunki i szpital jest o nie spokojny.
-Oddział chirurgiczny, blok operacyjny i OIOM tych warunków nie spełniają- poinformował dyrektor.
Zbigniew Białczak tłumaczył radnym, że finansowanie służby zdrowia jest coraz gorsze. Wspominał, że kiedy został dyrektorem szpital mógł sobie pozwolić na zakup tomografu, dziś jest już zdecydowanie gorzej.
– 10-11 lat temu zaczynałem pracę jako dyrektor (…) budżet na inwestycje szpitala wynosił wtedy od 1,5 miliona do nawet 4 milionów- powiedział. – Obecnie 500 tysięcy, w tym dotacja ze starostwa 200 tysięcy- dodał Białczak.
Dyrektor był również pytany przez kuczborskich radnych o kolejki w rejestracjach. Zbigniew Białczak odpowiadał, że niebawem w szpitalu zacznie działać automat wydający numerki, który jego zdaniem usprawni cały proces. Zachęcał również do korzystania z Nocnej i Świątecznej Pomocy Lekarskiej, gdzie porady można otrzymać od 18:00 do 6:00.
Konkretne deklaracje podczas tej sesji nie padły. Starostowie i dyrektor muszą poczekać teraz na wiadomość, ile lub czy w ogóle coś dostaną. A radni, czy urządzenie zamówione przez szpital usprawni proces rejestracji.
Kacper Czerwiński

Dodaj komentarz