
Od uroczystej mszy świętej w zieluńskim kościele rozpoczęły się obchody upamiętniające tragiczne wydarzenia z czasów II wojny światowej. W ubiegłą niedzielę przypadała 77. rocznica egzekucji 20 Polaków w Zieluniu. Mieszkańcy oraz potomkowie zamordowanych złożyli hołd powieszonym przez nazistów. Obok krzyży upamiętniających każdego z 20 mężczyzn zapłonęły znicze. Złożono tam również biało-czerwone wieńce.
Zbrodnia sprzed 77 lat była odwetem żołnierzy SS za uwolnienie przez partyzantów więźniów z hitlerowskiego aresztu. Niemcy zatrzymali mężczyzn z Zielunia i okolic, co do których mieli podejrzenia o przynależność do tajnej organizacji. Spisane relacje naocznych świadków zdarzenia są dramatyczne. Naziści spędzili do centrum wsi wszystkich mieszkańców. Więźniom kazano wejść na stoły. Niemiec w cywilnym ubraniu zakładał im pętle na szyje. Z tłumu wybrano po dwóch mężczyzn, którzy na komendę mieli wyszarpnąć stoły spod nóg skazańców. Ci, do końca byli dumni ze swojej polskości, a tuż przed śmiercią wykrzyczeli hasła „Niech żyje Polska” i zdążyli zaśpiewać początek hymnu.
6 października 1942 roku w centrum wsi powieszono: Czesława Amancewicza, Jana Bartosiewicza, Bronisława Broneckiego, Antoniego Dunikowskiego, Michała Dunikowskiego, Tadeusza Grossa, Juliana Gołębiewskiego, Jana Grochowskiego, Ryszarda Hałużyńskiego, Piotra Józefowicza, Wacława Katarzyńskiego, Jana Pawłowskiego, Bronisława Piskorowskiego, Stanisława Sokolskiego, Jana Stachowskiego, Rajmunda Wiechowskiego, Stanisława Wojtkiewicza, Stanisława Zawiertę, Jana Zalewskiego i Longina Zalewskiego.
Głównymi organizatorami tegorocznych obchodów byli radni Tomasz Mazurkiewicz i Marian Osik. W przygotowania uroczystości zaangażowani byli również druhowie z OSP w Zieluniu, uczniowie tamtejszej Szkoły Podstawowej oraz Koła Gospodyń Wiejskich.
Kacper Czerwiński

Dodaj komentarz