O konieczności wprowadzenia zmian w organizacji ruchu w centrum miasta, szczególnie obejmujących ulice: Pl. Piłsudskiego, Wetmańskiego i pl. Kościuszki oraz pl. Wolności dyskutowano już w poprzedniej kadencji. Zawsze jednak dyskusje kończyły się na niczym. Faktem jest jednak, że w mieście wciąż brakuje miejsc parkingowych, mimo że tych zbudowano przecież kilka w ostatnich latach.
13 listopada spotkali się więc radni komisji bezpieczeństwa Rady Miejskiej, by wspólnie z przedstawicielem policji ponownie zająć się tą sprawą. I od początku nastawienie było takie, że trzeba w końcu coś postanowić. A zaczęto od tego, że już wkrótce, i to zaraz przy parku, w budynku po banku zacznie działać przeniesione z Zielonej Biuro Powiatowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
– Wiadomo, że od stycznia przybędzie nam tu Agencja, więc zdecydowaliśmy się podjąć temat jeszcze raz. Będzie dużo więcej samochodów – podkreślił przewodniczący komisji bezpieczeństwa Piotr Lewiński. Radni zapoznali się z wizualizacją, przygotowaną na to właśnie posiedzenie komisji. – Podstawową zmianą jest stworzenie dwóch ulic jednokierunkowych, tj. całego ciągu ul. Kościuszki i pl. Wolności oraz Wetmańskiego i Piłsudskiego – tłumaczył radny Marcin Olczak. Przypomniał starania radnego poprzedniej kadencji Krzysztofa Czachorowskiego, który ten temat długo drążył. Proponowana obecnie zmiana w postaci wprowadzenia ruchu jednokierunkowego przyniosłaby przede wszystkim powstanie sporej ilości nowych miejsc parkingowych wzdłuż tychże ulic.
– Przybyło nam mnóstwo samochodów. Poruszanie się w centrum miasta w dzień jest bardzo trudne – zauważył Olczak. Jego zdaniem należałoby w końcu podjąć odważną decyzję i omawiane już tyle razy propozycje wprowadzić.
Obecny na posiedzeniu naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego żuromińskiej komendy, asp. Jan Składanowski podkreślił, że zmiana ruchu z dwukierunkowego na jednokierunkowy w ścisłym centrum miasta, od ul. Lidzbarskiej niemal do ul. Mławskiej, na pewno usprawniłaby tu ruch. Przypomniał, że już kilka lat temu padła propozycja, by stworzyć stały bądź ruchomy parking z części parku, od strony kościoła. W czasie organizacji Dni Miasta czy festynów łańcuchy byłyby zdejmowane i wówczas byłby to plac dla pieszych. W pozostałe dni wydzielone byłyby miejsca na parkowanie. – Ulice jednokierunkowe na pewno rozwiązałyby wiele problemów. Byłoby więcej miejsc parkingowych i byłby lepszy porządek. Z perspektywy bezpieczeństwa byłoby lepiej. Ale rzeczywiście przybyło trochę tych parkingów – powiedział.
Omawiano też kwestię płatnej strefy parkingowej. Tej jednak zdecydowanie nie popiera burmistrz miasta. – Jeżeli byśmy zrobili taką płatną strefę parkowania w centrum, osoby będą szukały dla siebie miejsca na osiedlach. Słyszę od mieszkańców co się dzieje dziś, poprzez zmianę organizacji ruchu przy urzędzie, kiedy jest godzinne parkowanie – powiedziała Aneta Goliat. Przypomniała, że omawiane wcześniej zmiany w organizacji ruchu spotkały się z oporem społecznym, zwłaszcza przedsiębiorców mających przy tych dwóch ulicach swoje sklepy czy apteki.
W dyskusji jednak padło stwierdzenie, że przecież osiedla można zamknąć, postawić odpowiednie znaki i oczekiwać od kierowców przestrzegania przepisów. Dawniej przy budynku, gdzie znajduje się poczta, też można było parkować, potem parking zniesiono i kierowcy nauczyli się nowych zasad.
– Ja liczę na jedną rzecz. Może przedsiębiorca, właściciel budynku, również ma nam coś do zaoferowania. Może ma jakąś propozycję, bo niejednokrotnie mówił o współpracy, o gotowości podjęcia rozmów. Trzeba na takie spotkanie się umówić – stwierdziła. Potem jeszcze raz wprost powiedziała, że oczekiwałaby od właściciela budynku, który będzie wynajmowany dla ARiMR, jakiegoś wkładu finansowego w budowanie miejsc parkingowych. Nie powiedziała jednak, czy wcześniej, kiedy istniał w tym budynku m.in. bank, ich właściciele partycypowali w tworzeniu miejsc parkingowych w tamtym rejonie, bo przecież petenci banku też tam parkowali.
Obecna na posiedzeniu kierownik wydziału budownictwa Marianna Budzińska przypomniała, że na jednym ze spotkań w poprzedniej kadencji miejscowi przedsiębiorcy byli przeciwni wprowadzeniu parkometrów czy ruchu jednokierunkowego. Zdaniem Olczaka jednak na spotkania informacyjne w tej sprawie zawsze przyjdzie więcej osób przeciwnych, niż zwolenników, więc nie wiadomo, jak rozpatrywać takie zdanie.
W dyskusji padło stwierdzenie, że dobrze by było, by zmiana mogła objąć odcinek od Zamojskiego przez Piłsudskiego aż do ulicy Mławskiej. Z doświadczenia pozyskiwania uzgodnień od MZDW przy innych inwestycjach urząd sceptycznie jednak podchodzi do tego pomysłu, dlatego możliwe, że jednokierunkowość kończyłaby się zaraz za Zielonym Rynkiem.
– Ja dziś nie wydam pani kierownik polecenia, by zrobiła zmianę organizacji ruchu, bo musimy najpierw znaleźć pieniądze – poinformowała burmistrz. Środki potrzebne są na ewentualne malowanie nowych miejsc parkingowych, przejść dla pieszych, zakup znaków.
– Bez odważnych decyzji nie będziemy mieli nic. A odważne nie są łatwe – skomentował radny Olczak.
W dyskusji wysnuto również wniosek, że po tym, jak ul. Lidzbarska stała się z wojewódzkiej drogą gminną, to przy zmianie organizacji ruchu na jednokierunkowy, światła przy urzędzie oraz kawałek dalej za Żuromińskim Centrum Kultury byłyby już chyba niepotrzebne. – Już dziś piesi stoją i wypatrują – uważa Olczak.
Jak będzie ostatecznie, nie wiadomo. Komisja wysnuła jednak wniosek, by wstępnie oszacować koszty, jakie należałoby ponieść, gdyby wspomniane wcześniej ciągi komunikacyjne (Pl. Wolności, Piłsudskiego, Wetmańskiego oraz Kościuszki-Wolności) miały być jednokierunkowe. Koszty mają zostać policzone po wspólnej (urzędników i policji) wizji w terenie.
Agnieszka Orkwiszewska
Dodaj komentarz