CZEKA NAS OSZCZĘDNY ROK

FINANSE\ Do końca grudnia samorządy są zobowiązane do podjęcia uchwały budżetowej na 2020 rok. Prace nad budżetami nie należą w tym roku do najprostszych. Wydatki na inwestycje w przyszłym roku zapowiadają się raczej skromnie.

Zmiany w stawce PIT z 18 na 17 % (część podatku trafia do gmin), wzrost kosztów oświaty, energii i usług oraz zaplanowana na przyszły rok podwyżka najniższej krajowej wpłynęły na skromne wydatki inwestycyjne gmin. Samorządowcy w całej Polsce biją na alarm. Oszczędności nie omijają również naszego powiatu. Jak już pisaliśmy wielokrotnie wszystkie gminy powiatu żuromińskiego dokładają do finansowania oświaty. Subwencja, którą samorządy otrzymują z Ministerstwa Edukacji Narodowej nie wystarcza na pokrycie wszystkich kosztów. Gminy dołożyły również do podwyżki wynagrodzeń nauczycieli, bo pieniądze, które przekazał resort oświaty nie były wystarczające. Dla przykładu gmina Kuczbork dołożyła do oświaty w 2019 roku ponad 3,5 miliona złotych. Nie dziwią więc wieloletnie starania samorządowców z Lubowidza o zmniejszenie sieci szkół w ich gminie. Przypomnijmy, że samorząd już kilkakrotnie przymierzał się do zamknięcia Szkoły Podstawowej w Sinogórze. Chodziło przede wszystkim o oszczędności. Zapał gminy studziło jednak Kuratorium Oświaty, które za każdym razem nie zgadzało się na zamknięcie placówki. Teraz do Lubowidza dołączył Żuromin. Co prawda nie ma tu mowy o likwidacji szkoły, ale miasto przymierza się do wcielenia Szkoły Podstawowej w Kliczewie w struktury żuromińskiej „Dwójki”. W Kliczewie miałoby zostać nauczanie początkowe, natomiast starsze dzieci dojeżdżałby do Żuromina. Szkoła stałaby się filią żuromińskiej placówki. O całej sytuacji pisaliśmy już na łamach „Kuriera”.

Wracając do budżetów, nie zapowiadają się ambitnie. Jak już jesteśmy przy Gminie i Mieście Żuromin to w projekcie budżetu na inwestycje przeznaczono zaledwie nieco ponad 600 tysięcy (w tym ponad 200 tysięcy na zadanie z Budżetu Obywatelskiego), do Wieloletniej Prognozy Finansowej wpisano również inwestycje za około 400 tysięcy złotych. Projekt zakłada także cięcia w budżetach jednostek organizacyjnych. We wszystkich gminach jest podobnie. Podczas ostatniej sesji Rady Gminy w Kuczborku wójt Jacek Grzybicki mówiąc o sytuacji samorządów nie przebierał w słowach. – Sytuacja naszej gminy nie jest wesoła, logika rządzących jest chyba taka, żeby do reszty nas dobić. Pieniędzy nie ma i nie zanosi się na to, że one przybędą, bo ich tam na górze też nie ma. Ja wiem, że w telewizji mówią, że samorządy nie potrafią sobie poradzić, ale jeśli ktoś nam daje zadania do wykonania, a nie daje na to pieniędzy, to tak się to kończy- alarmował włodarz.

Do końca grudnia samorządy uchwalą ostateczne wersje budżetów, wówczas poinformujemy jakie inwestycje zaplanowano w poszczególnych gminach. Już teraz możemy zapowiedzieć, że czeka nas sporo podwyżek, zarówno tych mniejszych, jak i większych. Wzrosną m.in. opłaty za wywóz śmieci, czy podatki od nieruchomości.

P.S.

[i]W tekście nie poruszyliśmy sytuacji finansowej samorządu powiatu, bo jest trochę inna. O ile oświata nie ciąży tak mocno powiatom, bo do szkół ponadgimnazjalnych trafił dodatkowy rocznik (co za tym idzie – większa subwencja), to nie zapominajmy, że na barkach powiatów są szpitale. A to już inny rozdział…[/i]

Kacper Czerwiński

 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.