
W jednej z bieżuńskich restauracji na barze stała puszka, w którą klienci mogli wrzucać pieniądze na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, trafiały tam również drobne ze słoika na napiwki. W sobotę lokal odwiedził mężczyzna, który powiedział kelnerkom, że jest głodny, ale nie ma pieniędzy. Kobiety nalały więc mu talerz zupy. Następnego dnia zorientowały się, że puszka z lady zniknęła. Pracownicy postanowili sprawdzić monitoring. Złodziejem okazał się być właśnie ten “biedny” mężczyzna, którego poczęstowano zupą. Kamery zarejestrowały całe zdarzenie bardzo dokładnie. Mężczyzna wykorzystał chwilę, kiedy kelnerka weszła do kuchni. Wtedy zabrał puszkę i wszedł z nią do łazienki. Wrócił na salę, siadł do stolika, zjadł zupę, po czym pomachał pracownikom i wyszedł (razem ze schowaną puszką).
– Mężczyzna jest nam bardzo dobrze znany ze sklepowych kradzieży na terenie naszego powiatu- mówi rzecznik żuromińskiej policji mł.asp. Tomasz Łopiński. – W tej chwili staramy się ustalić jego miejsce pobytu- dodaje.
KC

Dodaj komentarz