
W sobotę 18 stycznia w hali sportowej przy Liceum Ogólnokształcącym w Żurominie odbył się Międzynarodowy Turniej Oldbojów o Puchar Starosty Żuromińskiego. Punktualnie o godzinie 10:00 rozpoczęły się sportowe zmagania siedmiu drużyn. Sześć z nich to drużyny polskiej, jedna – FK Rese Alytus to goście z Litwy, którzy Żuromin odwiedzają regularnie przy okazji takich turniejów.
Turniej rozgrywany był systemem każdy z każdym, a dwa najlepsze zespoły po rozegraniu serii spotkań miały zagrać mecz finałowy, który miał przesądzić o końcowym triumfie. Żurominianie wystawili dwa zespoły, ale oba teamy nie były w stanie włączyć się do walki o końcowe zwycięstwo. Pierwsza drużyna wygrała tylko jeden mecz, drugi skład nie zdobył żadnego punktu.
Od początku turnieju znakomicie prezentowali się zawodnicy z Mławy. Wygrali pięć z sześciu spotkań i ponieśli jedną porażkę z FK Rese Alytus. To właśnie gracz z Litwy zajęli drugie miejsce w grupie i to między tymi zespołami rozegrany został mecz finałowy. W regulaminowym czasie gry padł remis 1:1 i wszystkim zadecydowały rzuty karne. Lepsi w tym elemencie piłkarskiego rzemiosła byli mławianie i to do nich trafił puchar starosty żuromińskiego.
Olgierd Markowski
[b]Wyniki[/b]Oldboy Baboszewo – Oldboy Mława 0:2
Oldboy Rypin – FK Rese Altytus 0:5
Oldboy Żuromin I – Oldboy Żuromin II 6:2
Oldboy Przasnysz – Oldboy Mława 2:4
Oldboy Baboszewo – Oldboy Żuromin II5:0
Oldboy Rypin – Oldboy Żuromin I 2:0
Oldboy Przasnysz – FK Rese Altytus 2:0
Oldboy Mława – Oldboy Żuromin II 3:1
Oldboy Baboszewo – Oldboy Rypin 1:3
Oldboy Przasnysz – Oldboy Żuromin II 5:1
FK Rese Alytus – Oldboy Żuromin I 2:1
Oldboy Mława – Oldboy Rypin 2:1
Oldboy Przasnysz – Oldboy Żuromin I 4:1
Oldboy Żuromin II – Oldboy Rypin 0:5
FK Rese Alytus – Oldboy Baboszewo 1:2
Oldboy Przasnysz – Oldboy Rypin 1:1
Oldboy Żuromin I – Oldboy Baboszewo 1:2
FK Rese Alytus – Oldboy Mława 3:0
Oldboy Przasnysz – Oldboy Baboszewo1:1
Oldboy Żuromin I – Oldboy Mława 0:2
Oldboy Żuromin II – FK Rese Alytus 1:4
[b]Finał[/b]Oldboy Mława – FK Rese Alytus 1:1 k. 3:2

Dodaj komentarz