KOLEJNE PODEJŚCIE DO LIKWIDACJI

INFORMACJE\ Już po raz czwarty samorząd Lubowidza chce zlikwidować Szkołę Podstawową w Sinogórze. Uchwałę podczas ostatniej sesji podjęło 14 na 15 radnych, jeden się wstrzymał. Czy Kuratorium Oświaty kolejny raz zablokuje ten pomysł?

Szkoła miałaby zostać zlikwidowana z końcem sierpnia. Uczniowie zlikwidowanej placówki mieliby kontynuować naukę w Zespole Szkół w Syberii, podobnie jak przedszkolaki realizujące roczny obowiązek przedszkolny.

Kolejna już uchwała samorządu w sprawie likwidacji szkoły zawiera szerokie uzasadnienie i mnóstwo argumentów, mających usprawiedliwić ten krok. Najważniejszą kwestią wydaje się być po prostu mała liczba uczniów, wymagający remontu stan budynku, ale ważne są też wysokie koszty utrzymania szkoły w porównaniu do liczby uczęszczających do niej uczniów. Jak wynika z danych, w klasie „0” jest dziś 15 dzieci, a w kl. I – 3 druga klasa liczy 4 uczniów, a trzecia 6. Nie ma wcale klasy IV, zaś w V jest 12 uczniów. Szóstoklasistów jest 6, a do klasy VII uczęszcza obecnie 7 osób. Trzech uczniów liczy klasa VIII. Łączna liczba uczniów wynosi 56, tyle samo, co w ubiegłym roku szkolnym. Spośród 15 dzieci z oddziału przedszkolnego dwoje to trzylatki, jest też dwóch czterolatków, czterech pięciolatków i siedmioro sześciolatków. Już w ubiegłym roku szkolnym ubyło dziecko z klasy VI (trafiło do Syberii) ze względu na obawy rodziców, że mały oddział nie wspomaga jego rozwoju, ponieważ nie zapewnia mu dostatecznie bogatych doświadczeń społecznych i zanadto eksponuje postać nauczyciela.

Z danych uzyskanych z Wydziału Ewidencji Ludności urzędu wynika, że w najbliższych latach nie nastąpi wzrost liczby uczniów w obwodzie sinogórskiej szkoły, ponieważ liczba urodzeń utrzymuje się na bardzo niskim poziomie. Od 2016 r. przychodzi tam na świat 5 dzieci rocznie. Ta liczba urodzeń nie jest też równoznaczna z liczbą dzieci uczęszczających do szkoły, ponieważ nie mają one obowiązku realizacji edukacji w obwodzie, w którym się urodziły, a ostatecznie o tym, gdzie pójdą do szkoły zdecydują rodzice. Liczba dzieci urodzonych nie pozwala na tworzenie samodzielnych oddziałów i od lat utrzymuje się na bardzo niskim poziomie.

Urząd prognozuje, że w 2020r. w szkole będzie 53 uczniów, za rok 48 i tyleż samo w 2022r. Zdaniem samorządowców liczba uczniów w klasach I-VIII nie gwarantuje odpowiedniego poziomu subwencji na finansowanie tej placówki. Ponadto sytuacja demograficzna i jej tendencja na najbliższe lata nie dają podstaw do założenia, że w najbliższych latach może nastąpić wzrost liczby uczniów uzasadniających utrzymanie szkoły. W roku szkolnym 2020/2021 prognozowana liczba uczniów klasy I wynosi 7. Liczba uczniów nie pozwoli, na tworzenie samodzielnych oddziałów i jednocześnie mocno podwyższy koszty nauki jednego dziecka w szkole.

Już wielokrotnie pisaliśmy, że w każdym samorządzie oświata jest kosztowną częścią budżetu. W Lubowidzu w 2015r. kwota wydawana na 1 dziecko wyniosła ponad 18,5 tys. zł. W 2016r., kiedy w szkole uczyło się 46 dzieci, przekroczyła 20,1 tys. zł. W 2017r. było to 18,7 tys. zł, rok później 17,8 tys. zł, a w ubiegłym – 20,6 tys. zł.

Władze podkreślają, że to bardzo duże kwoty, czego nie obserwuje się w placówkach o większej liczbie uczniów. Drastycznie wzrasta również koszt utrzymania oddziału przedszkolnego funkcjonującego w tej szkole. Gmina Lubowidz otrzymała w 2018r. subwencję w wysokości 6.199.503 zł, a wydatki zaplanowane na oświatę wyniosły 10.894.946,34 zł. Środków własnych wydała więc w wysokości 4.695.443.34 zł.

– Ustawa o finansach publicznych zobowiązuje samorząd do dokonywania wydatków publicznych w sposób celowy i oszczędny z zachowaniem zasady uzyskiwania najlepszych efektów. Zmiana w organizacji sieci szkół polepszy zracjonalizowanie wydatków ponoszonych na oświatę i tym samym pozwoli na wydatkowanie zaoszczędzonych środków na doskonalenie bazy dydaktycznej i oferty programowej pozostałych szkół. Obecnie, ciężar utrzymania szkół stał się nabrzmiały i niemożliwy do udźwignięcia przez budżet gminy. Z powodu zbyt małej liczby dzieci a co za tym idzie wysokich wydatków na płace stanowiących ok. 85% udziału w ogólnych kosztach bieżących wydatków placówki, średni koszt kształcenia ucznia w Szkole Podstawowej w Sinogórze ukształtuje się bardzo wysokim poziomie – tłumaczą samorządowcy.

Rajcowie podejmując uchwałę podkreślili, że potrzeba reorganizacji systemu szkół podstawowych na terenie Miasta i Gminy Lubowidz wynika także z konieczności uspołecznienia dzieci w młodym wieku szkolnym, bo przez uczęszczanie do klas o bardzo małej liczbie uczniów (3-12) nie mają możliwości rozwijać tej kompetencji, a jak wiadomo dla rozwoju dziecka bardzo ważna jest grupa rówieśnicza. W grupie rówieśniczej dziecko podlega różnym oddziaływaniom, które nie pozostają bez wpływu na jego postawy i uspołecznienie. To w grupie dziecko przystosowuje się do życia w większej zbiorowości, społeczności. Grupa jest dla dziecka źródłem przeżyć moralnych i społecznych. Działając w niej rozwija samodzielność, umiejętność współpracy, uświadamia sobie swoją wartość. Obwód Szkoły Podstawowej w Sinogórze obejmuje dwie wsie (Sinogóra i Cieszki). Włączenie Sinogóry w obwód Szkoły Podstawowej w Syberii będzie korzystne dla dzieci, ponieważ pozwoli im na lepsze uspołecznienie i sprawne funkcjonowanie w grupie rówieśniczej.

W uchwale podawanych jest wiele argumentów, przemawiających za likwidacją placówki. Ze względu na malejącą sukcesywnie liczbę dzieci w Sinogórze funkcjonują już klasy łączone, co wiąże się z dodatkowymi kosztami wynagradzania nauczycieli zwiększonymi o 6 % stawki godzin nadliczbowych. W tym roku szkolnym nie ma klasy IV. Zdaniem samorządu nie jest to korzystne dla uczniów, ponieważ nie gwarantuje optymalnego poziomu nauczania. W małej grupie trudniej o funkcjonowanie wybijających się uczniów, z których inni mogliby brać przykład i dążyć do współzawodnictwa. Małe oddziały, wbrew potocznym opiniom, źle służą rozwojowi dzieci, ponieważ nie zapewniają im dostatecznie bogatych doświadczeń społecznych i zanadto eksponują postać nauczyciela. W klasie pierwszej negatywne skutki nie będą jeszcze widoczne, ale w następnych – a trzeba pamiętać, że w tym dziwacznym reżimie upłynie dzieciom cały ośmioletni okres nauki – z pewnością dadzą o sobie znać. Podstawową wadą klas mało licznych jest zbyt mała liczba kolegów i koleżanek. Potrzeby przynależności do grupy w klasach trzy- pięcio- osobowych nie są zaspokojone na optymalnym poziomie, tak jak większość innych potrzeb społecznych uczniów. Argument, że w małych grupach dziecko lepiej przyswaja też nie jest prawdą, bo im mniejsza grupa tym mniejsza konkurencja. W małych grupach tak jak w małych wsiach kwitnie kumoterstwo, a zanika konkurencja. Mimo prób zapewnienia uczniom wszechstronnego rozwoju, zapewnienia warunków do kształcenia kompetencji kluczowych, poprzez łączenie zajęć w grupach międzyklasowych jest trudne do osiągnięcia. Praca z grupą dziewięcioosobową (np. 6 osób z klasy VI i 3 osoby z klasy VIII) np. na zajęciach wychowania fizycznego uniemożliwia realizację podstawy programowej. Uczestnicząc w sportowych rozgrywkach klasowych w roli zawodnika lub sędziego uczeń powinien kształcić umiejętności społeczne, stosując zasady „czystej gry”, szacunku dla rywala, respektowania przepisów gry, podporządkowania się decyzjom sędziego, potrafi właściwie zachować się w sytuacji zwycięstwa i porażki, podziękować za wspólną grę.

Podejmując po raz kolejny próbę likwidacji placówki w Sinogórze urząd podkreśla, że warunki, w jakich uczniowie będą się uczyli w Syberii będą dla nich lepsze. Obwód połączony zostanie z całością obwodu szkoły w Syberii, a uczniowie nie utworzą oddzielnych klas, tylko powiększą i tak niezbyt liczne klasy w Syberii. Liczba uczniów w poszczególnych klasach będzie wynosiła od 3 do 25 uczniów. Szkoła ta oddalona jest zaledwie 4,4 km od Sinogóry i ok. 5,8 km od wsi Cieszki. Budynek jest zmodernizowany, ma nowy dach, elewację, posiada w odpowiedniej ilości dobrze wyposażone klasopracownie, boiska do gry w piłkę ręczną, nożną i koszykową, salę gimnastyczną, dobrze wyposażoną bibliotekę oraz pracownie komputerową. Władze gminy uważają, że uczniowie mieliby tu zapewnione lepsze warunki do nauczania, wychowania i rozwoju fizycznego, w tym zapewnioną opiekę świetlicową w czasie oczekiwania na autobus szkolny. Do tego oferta zajęć pozalekcyjnych na pewno jest tu dużo większa, co ma być korzystnym uzupełnieniem procesu dydaktycznego i wychowawczego.

Jeśli szkoła zostałaby zlikwidowana, zatrudniona tam kadra ma pierwszeństwo podczas ubiegania się o zatrudnienie w pozostałych placówkach oświatowych na terenie gminy. Dziś w Sinogórze pracuje 15 nauczycieli, z czego 9 na umowy o pracę na czas określony oraz 6 nauczycieli posiada umowy o pracę na czas nieokreślony. Nauczyciele posiadają kwalifikacje do nauczania kilku przedmiotów, co zwiększa ich możliwości dotyczące zatrudnienia w innej szkole. Trzy osoby są pracownikami obsługi zatrudnionym na czas nieokreślony, oraz trzy osoby na czas określony (palacze w okresie grzewczym).

Samorządowcy podkreślają, że sprawą najważniejszą w procesie zamiaru likwidacji placówki oświatowej jest dobro dzieci. Podjęta w ubiegłym tygodniu uchwała o zamiarze likwidacji trafi teraz do kuratorium oświaty, które musi widać stosowną opinię. Już trzy razy była ona dla tego pomysłu negatywna. Jak będzie tym razem, okaże się niebawem.

AO

 

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.