– W Olsztynie już cztery lata temu stworzyliśmy platformę do obsługi Budżetu Obywatelskiego – poinformował radnych na początku spotkania przedstawiciel firmy MediaPark Kamil Orzechowski. Jak dodał, w ostatnim roku firma prowadziła ponad 100 takich budżetów. Klientami firmy są miasta, gminy, powiaty w trzech województwach, które właśnie takie budżety u siebie wdrażają. – Udostępniamy narzędzie, dzięki któremu ten budżet można robić w sposób elektroniczny, czyli można elektronicznie składać projekty, prezentować, głosować, prezentować wyniki – tłumaczył Orzechowski.
Jak poinformował, firma mogłaby stworzyć gminie stronę internetową dedykowaną właśnie do promowania i obsługi tylko miejskiego Budżetu Obywatelskiego. Orzechowski szczegółowo omówił zasady głosowania, zbierania głosów (by nie było duplikatów podpisów), a także to, że w niektórych miastach nikt nie uchylał uchwał dotyczących ograniczeń w głosowaniu (w Żurominie wojewoda uchylił uchwałę ograniczającą wiek głosujących, w innych samorządach takie ograniczenia są uznawane, bo jak może świadomie głosować 4-dniowe dziecko?).
Z informacji przedstawiciela firmy wynikało, że poparcie w głosowaniu internetowym 10% społeczeństwa jest już dobrym wynikiem. W Żurominie z 14,5 tys. uprawnionych w ostatnim głosowaniu wzięło udział ponad 5200 osób, co daje ok. 30 %.
Spotkanie z przedstawicielem firmy pozwoliło radnym nie tylko poznać nową metodę prowadzenia działań związanych z Budżetem Obywatelskim, zbieraniem podpisów i głosowaniem, ale również poznać je na konkretnych przykładach z innych samorządów.
Podczas spotkania padło stwierdzenie, że projekty z budżetu obywatelskiego są ogólnodostępne. Te, które wygrają i tak służą całej społeczności miasta i gminy, które wyodrębnia BO. Ostatnio w Żurominie wygrał projekt zakupu koszy do segregacji śmieci dla zabudowy wielorodzinnej.– Zdania ludzi są naprawdę podzielone i takie rozstrzygnięcie ostatniego budżetu zniechęca do głosowania – stwierdził podczas dyskusji radny Waldemar Bukowski. Kosze dostarczono na początku marca, stoją one nieogrodzone, każdy ma do nich dostęp, choć mieszkańcy oczekują, że zostaną zabezpieczone przed dostępem osób, które w danej wspólnocie nie mieszkają. Radni jednak od razu zauważyli, że skoro do BO składane są projekty służące całej społeczności danej gminy, to w przypadku właśnie tych koszy każdy mieszkaniec gminy może z nich skorzystać i przywieźć do niego swoje śmieci.
Nie wiadomo, czy przy przyszłorocznym Budżecie Obywatelskim miasto zdecyduje się na skorzystanie z oferty firmy, by budować stronę internetową o nim i jego efektach.
AO
Dodaj komentarz