Rada zmienną jest

25 lipca Rada Miejska w Bieżuniu podjęła uchwałę w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla całej gminy. Miało powstać 7 planów dla poszczególnych rejonów, radni zdecydowali połączyć je w 1 dokument

Kacper Czerwiński

k.czerwinski@kurierkurierzurominski.pl

Prace urbanistyczne w bieżuńskim samorządzie idą pełną parą. Obecnie w przygotowaniu jest koncepcja planu dla terenu administracyjnego miasta Bieżuń. W niedługim czasie zostanie przedstawiona radnym oraz mieszkańcom gminy. Teraz władze gminy postanowiły zająć się pozostałymi terenami. Podczas sesji 25 lipca zaplanowano podjęcie siedmiu uchwał w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla poszczególnych obszarów. Pierwszy składał się z miejscowości: Kocewo, Myślin, Dźwierzno i Kobyla Łąka; drugi: Mak, Władysławowo i Adamowo; trzeci: Dąbrówki, Stanisławowo, Pozga; czwarty: Strzeszewo, Karniszyn, Karniszyn-Parcele, Sadłowo, Sadłowo- Parcele (ze względu na prace scaleniowe obszar Strzeszewa jest wykluczony); piąty: Bielawy Gołuskie, Gołuszyn, Zgliczyn Pobodzy; szósty: Stawiszyn-Łaziska i Sławęcin; siódmy: Stawiszyn-Zwalewo, Małocin, Trzaski, Wilewo, Pełki, Wieluń-Zalesie.

Chcą budować chlewnie i kurniki

Władze gminy Bieżuń postanowiły przystąpić do sporządzenia planów ze względu na nadmierną koncentrację chlewni i kurników. To drogie, ale jedyne narzędzie jakie samorządy mają w rękach, aby powstrzymać budowę śmierdzących inwestycji. Na terenie gminy Bieżuń już dziś jest bardzo dużo tego typu obiektów. Inwestorzy chcę budować ich coraz więcej. Podczas sesji burmistrz Andrzej Szymański poinformował radnych ile nowych wniosków pojawiło się w gminie ( na przestrzeni czerwca i lipca). Lista jest pokaźna: chlewnia w Adamowie, dwa budynki inwentarskie do chowu brojlera w Zalesiu, chlewnia na 2000 sztuk w Kocewie, kurnik w Stanisławowie, trzy kurniki w Karniszynie-Parcele, 6 kurników w Sławęcinie, chlewnia w Maku, dwa kurniki w Karniszynie-Parcele, 4 chlewnie w Dźwierznie, 2 chlewnie i 2 kurniki w Kocewie, 2 kurniki w Gołuszynie.

Mieszkańcy mówią „dosyć”

– Mam prośbę do pana burmistrza, żeby sporządził zestawienie ile od początku kadencji pobudowano kurników i chlewni. Chciałbym mieć taką wiedzę na poparcie tego, że dziś przystępujemy do opracowania planów- powiedział radny Andrzej Sztybor. Obecni na sesji mieszkańcy dopytywali, czy uchwała o przystąpieniu do sporządzenia planu zablokuje planowane inwestycje. –Wiem, że jeden inwestor szykuje się do postawienia sześciu chlewni w Maku, on spieszy się, żeby załatwić wszystko jak najszybciej. Czy ta uchwała nas uchroni?- pytała jedna z mieszkanek gminy. – Sama uchwała to dopiero pierwszy etap, który przed niczym nie chroni. Po przetargu, kiedy zostanie wyłoniony wykonawca planu, wtedy rozpoczynają się prace i zaczyna się ochrona- tłumaczył burmistrz Andrzej Szymański.

7 oddzielnych czy 1 plan?

Obecny na sesji Krzysztof Bruździak ze stowarzyszenia „Bezpieczna Siódemka”, przekonywał radnych, że lepiej przystąpić do procedowania nad jednym planem, a nie do siedmiu oddzielnych dla poszczególnych rejonów. – Dla tych wszystkich planów trzeba opracować dokumenty, oddzielne dla każdego, to zwielokrotnia wydatki- mówił Krzysztof Bruździński. W jego ocenie opracowanie jednego dokumentu będzie tańsze. – Nasza gmina ma w 70 % zniszczone środowisko, potrzebuje już pomocy- skomentowała radna Barbara Rogowska. – Jak nie będziemy krzyczeć, nie będziemy się nie zgadzać to nas zatrują- dodała Rogowska. – W uzupełnieniu do pani Basi, to nie tylko problem jest z powietrzem, mamy również problem z wodą. Degradujemy sobie środowisko- powiedział radny Robert Cecelski. Dyskusja była bardzo ożywiona. – Szanowni państwo przegłosujmy, czy chcemy podjąć siedem uchwał, czy zrobimy jeden duży plan- podsumował przewodniczący Zygmunt Liszewski. Większość radnych opowiedziała się za jedną uchwałą. W obradach ogłoszono przerwę na zmianę dokumentów.

Kosztowne decyzje

Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla miasta Bieżuń kosztuje samorząd ponad 100 tysięcy złotych. Szacowano, że przystąpienie do sporządzenia miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego dla pozostałego obszaru gminy może kosztować nawet do 500 tysięcy złotych. Czas pokaże, czy decyzje o połączeniu dokumentów w jeden przyniesie oszczędność. Najważniejsze, że w ogóle przystąpiono do prac planistycznych. Decyzja rajców z pewnością ucieszy wielu mieszkańców gminy Bieżuń. Wszyscy muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Uchwalenie tak dużego planu potrwa co najmniej kilka miesięcy.

   

Dodaj komentarz

Kliknij by dodać komentarz

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.