
Olgierd Markowski
redakcja@kurierkurierzurominski.pl
Przed startem w Cetniewie Piotr Małachowski w swojej najlepszej w tym sezonie próbie posłał dysk na odległość 65 metrów i 90 centymetrów.
Konkurs w Cetniewie wlał w serce Polaka wielką dawkę optymizmu. Trzy oficjalne mierzone próby były lepsze od dotychczasowego najlepszego wyniku, a czwarta już nieoficjalna pokazała, że Piotra stać na wielkie wyniki i niesamowicie dalekie rzuty.
Małachowski rzucał kolejno – 65,76 – 66,47 – 66,18 – 63,61 – 67,68 – 67,22. Wygrał wynikiem z piątej kolejki 67,68 metra. Już poza konkursem rzucił jeszcze dalej bo aż 69,19 m.
– Nareszcie przyszło w tym sezonie coś pozytywnego, a wszystkie rzuty miałem przy całkowitej flaucie, więc skoro wiatr i w Cetniewie ani mi nie pomagał, ani nie przeszkadzał, mogę z optymizmem myśleć o londyńskim występie – powiedział dla Przeglądu Sportowego uradowany bieżunianin.
Dodaj komentarz