
Kacper Czerwiński
k.czerwinski@kurierkurierzurominski.pl
Brudnicka ziemia skrywa bogatą historię. Pierwsze wykopaliska, które odbyły się w listopadzie 2003 roku ujawniły trzy ludzkie gorby. Badania prowadzi dr Andrzej Szela wspólnie z pracownikami i studentami Instytutu Archeologi Uniwersytetu Warszawskiego. Dzięki pracom udało się odkryć część osady oraz cmentarzysko z pierwszych wieków naszej ery. Jednym z ciekawszych odkryć w brudnickiej ziemii był dobrze zachowany szkielet kobiety, którą później nazwano “Księżniczką z Brudnic”. Kolejnymi istotnymi wykopaliskami były piece, które na początku uznano jako hutnicze. Miały służyć do wypalania wapna. Szczegółowa analiza wykazała, że służyły one do przygotowywania potraw. Znalezionio w nich między innymi rybie ości.
Obrzędowe czy robocze?
Tegoroczne prace archeologów rozpoczęły się na początku sierpnia. Ekipa pod kierownictwem dr Andrzeja Szeli natknęła się na paleniska, które pochodzą mniej więcej z II bądź III wieku. Na tę chwilę ciężko stwierdzić, do czego konkretnie służyły. Można zakładać dwie możliwości. Mieszkańcy osady wykorzystywali je do różnych praktyk obrzędowych, albo pełniły funkcję praktyczną (robiono na nich narzędzia itp.). Odpowiedź poznamy po szczegółowej analizie. Próbki pobrane w Brudnicach trafiły do Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Na wyniki trzeba będzie poczekać kilka miesięcy.
Dodaj komentarz