
“Dobry wieczór. Przychodzę do was z rzeczą, która jest dla mnie ohydna i bulwersująca, która pokazuje jak bezmyślnymi istotami są obecnie młodzi ludzie. Nie chcę zabrzmieć jak boomer w tym momencie, ale tym i… (moderacja) przydała by się porządną chłosta. Już wyjaśniam o co chodzi. Otóż w parku w Zielonej obok kościoła znajdują się ławki. Jest to częste miejsce spotkania osób w przeróżnym wieku. Bywa tam czasem głośno ze względu na dużą ilość osób, ale każdy potrafił się zachować kulturalnie – do pewnego incydentu. Otóż ktoś z niebywale wysoką inteligencją postanowił wysmarować ławki olejem. Ktoś działał z premedytacją, aby uszkodzić publiczne mienie i pewnie przy okazji czyjeś, ponieważ ktoś mógł usiąść na te ławki nie zważając na olej. Jest to ohydny przykład wandalizmu, który niszczy popularne miejsce spotkań dla ludzi. Dla dowodu wysyłam parę zdjęć i odsyłam do postu..” —- to wiadomość, która właśnie dostaliśmy na nasza redakcyjną skrzynkę. Napisał do nas zbulwersowany czytelnik.
Niestety, wandal zniszczył mienie publiczne, a za naprawę będzie trzeba zapłacić z publicznych pieniędzy – kosztem czegoś innego.
red.
fot. czytelnik


Ławki zniszczył pewnie niezadowolony mieszkaniec. Ławki to miejsce spotkań, nie każdemu takie wrzaski odpowiadają to tzw. patoławki